|
shandi.moblo.pl
widzisz to wszystko z innej perspektywy niż ja. owijasz moją szyję mocnym sznurem kopiąc w krzesełko na którym stoję. jednak chwytasz mnie w ostatnim momencie dlacze
|
|
|
widzisz to wszystko z innej perspektywy niż ja. owijasz moją szyję mocnym sznurem, kopiąc w krzesełko na którym stoję. jednak chwytasz mnie w ostatnim momencie, dlaczego to robisz? czemu nie pozwolisz po prostu odejść mi do innego świata? tego, w którym czułabym się tak zajebiście dobrze, nie zaważając na jutro i na resztę tego popapranego życia, jakie stworzył ten u góry. wcale nie jest fajnie, to tylko maska, którą przykładam do twarzy za każdym spotkaniem, każdą chwilą wyjścia do sklepu, czy też innego rodzaju ukazania siebie w świetle dziennym. to boli, cholernie. przestań bawić się moimi uczuciami, jak dwuletnie dziecko gryzakiem. przestań wgryzać się w nie, bo czym naklejając plasterek na miejsce ugryzienia zadawać nowe, bardziej bolesne rany. nie jestem z metalu, nie mam serca ze srebra, bez trudno łatwo je połamać na setki malutkich cząsteczek. daj spokój, odpuść i daj mi za wygraną, choć raz.
|
|
|
Nie brak mi odwagi, by wracać do wspomnień.
|
|
shandi dodał komentarz: |
16 lipca 2012 |
shandi dodał komentarz: |
16 lipca 2012 |
|
było dobrze, ale sie spierdoliło. tradycja. ;c
|
|
|
Chociaż lubię komplementy - jak każda kobieta, na dłuższą metę wolę szczerość.
|
|
|
Nic bardziej nie boli niż moment, gdy oczy, które kochasz nad życie patrzą na Ciebie ze wstrętem. Gdy usta, które całowałaś, ranią Cię bolesnymi słowami, a ramiona w których zamykał się Twój cały, bezpieczny świat, odpychają Cię.
|
|
|
Zakochuje się w innych, owszem, intrygują, pociągają mnie na moment, ale wiesz, prędzej czy później odkrywam w nich coś, co tak bardzo różni ich od Niego i wszystko mija.
|
|
|
i nie obiecuję, że Cię nie opuszczę. bo to zrobię. Ostatniego dnia mojego życia, a dokładnie, chwilę po jego końcu.
|
|
|
Czasami chcę się poddać, ale mimo wszystko nie potrafię. Za mocno Cię kocham.
|
|
|
To rodzaj miłości nie do powtórzenia.
|
|
|
|