|
sex_and_drug.moblo.pl
to takie słodkie jak byłeś zazdrosny nawet o mojego misia.
|
|
|
to takie słodkie, jak byłeś zazdrosny nawet o mojego misia.
|
|
|
na koszulce " I < 3 my boy " a w każdy weekend zdradza go z przypadkowym facetem.
|
|
|
2 000 wizyt ! dziękuję! ♥
|
|
|
Przyjdź. Opowiem Ci jak bardzo boli twoja nieobecność.
|
|
|
Melanż. Siedząc przy stole opowiadaliśmy sobie sprośne żarty i laliśmy wódę w mordę. Ciągle słyszałam jak chłopaki podziwiali małą grubą blondynkę z kilogramem tapety na mordzie. Nagle dotarły do mnie głośne słowa mojego chłopaka "No zajebista dupa, gdybym nie był z Karoliną to bym się za nią brał". Po chwili wzrok przyjaciół skierowany był na mnie - zamarłam, a łzy napłynęły mi do oczu. Bez chwili zastanowienia wstałam wypierdalając cały stół na ziemie krzycząc "Tak? To w takim kurwa razie bierz się za nią, już możesz, z nami koniec!" i wybiegłam z płaczem na podwórko. Usiadłam na trawie żaląc się gwiazdom czemu to właśnie ja, no czemu kurwa? Za chwilę poczułam jego dłoń na moich ramionach. - Czego chcesz ? - zapytałam wrogo. - Kochanie to były przecież takie żarty. - odpowiedział. - To może w takim razie nasza cała miłość była jednym jebanym żartem ?? - wykrzyczałam mu w twarz. Nic nie odpowiedział. A ja? Westchnęłam wstałam i odeszłam, na zawsze..
|
|
|
` wiesz czego boję się najbardziej? tego, że pewnego ranka zbudzę się, jak zwykle z zaschniętymi strumykami łez na policzkach i stwierdzę, że nie mam już sił na udawanie, że wszystko jest w porządku i że jestem szczęśliwą nastolatką. cholernie boję się, że poddam się i że dam Ci tę jebaną satysfakcję, że wygrałeś właśnie Ty. Ty - nie Ja.
|
|
|
Chodź tu i powiedz, że jestem wszystkim.
|
|
|
- też uważasz, że słowo 'nara' to takie grzeczne 'weź się odpierdol' ?
- tak.
- no to nara.
|
|
|
Siedziała na ławce w parku. Zapadał zmrok i robiło się coraz zimniej. A ona znowu płakała i znowu przez niego. Lecz tym razem wiedziała, że to już koniec. Zdrada to coś więcej niż oglądanie się za innymi dziewczynami. Wiedziała o tym i dlatego nie potrafiła powstrzymać łez. Siedziała z twarzą w dłoniach. Nikt z przechodniów nawet nie zapytał czy wszystko z nią w porządku. Po dłuższej chwili usiadł obok niej chłopak. Podniosła wzrok. Dobrze znała te oczy, które teraz patrzyły na nią z troską.
- dobrze, że jesteś. Wiesz co on zrobił? - wykrzyczała przez łzy. - tak, wiem wszystko wiem. Cicho- powiedział przytulając ją mocno. W jego ramionach poczuła się bezpieczna. Dobrze mieć takiego przyjaciela - pomyślała kiedy zakładał jej swoją bluzę.
|
|
|
- narysuj mnie. - nie, nie umiem tak brzydko rysować.
|
|
|
Ja nie jestem chamska, po prostu nie lubię być sztucznie miła.
|
|
|
i chuj, że boli. trzeba zapierdalać dalej, a nie płakać kurwa.
|
|
|
|