|
sentenced.moblo.pl
Pielęgnuj swoje marzenia. Trzymaj się swoich ideałów. Maszeruj śmiało według muzyki którą tylko ty słyszysz. Wielkie biografie powstają z ruchu do przodu a nie ogl
|
|
|
Pielęgnuj swoje marzenia.
Trzymaj się swoich ideałów.
Maszeruj śmiało według muzyki,
którą tylko ty słyszysz.
Wielkie biografie powstają z ruchu do przodu,
a nie oglądania się do tyłu.
|
|
|
Myślał, że czuł jej zapach...
Lecz był to tylko odór, rozkładających się wspomnień.
|
|
|
To, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia.
|
|
|
Nie zawsze możesz mieć co chcesz,
choć gonisz tak, że brak ci tchu.
|
|
|
Przeważnie, zachowuję się poważnie
Przeważnie, nikogo nie drażnię
Przeważnie, słucham rad uważnie
Przeważnie, nie czuję się odważnie
Przeważnie, widać to po mnie wyraźnie
Otoczenie nie działa na mnie zakaźnie
Pragnę być nietypowy niepowtarzalny
Jednorazowy i oryginalny
Jeśli kopiuję to tylko w punktach ksero
Gdy ktoś powiela kogoś
Uważam go za zero
Mówię prawdę szczerą
Bo nie lubię gdy ktoś kłamie
Służę pomocą, nie na każde zawołanie
Mam własne zdanie i szereg racji
Niezmienny niezależnie od miejsca, czasu i akcji
( Paktofonika - Ja to Ja )
|
|
|
Samotność potrafi być jak wygodny fotel, w którym ogląda się telewizję naszych wspomnień.
|
|
|
-Dzisiaj czuję się jak C w CH.- Niesłyszalna.
Krzyczę, ale nikt mnie nie słyszy.
Potrzebuje czyjejś obecności,żeby ktoś mnie wysłuchał.
Ale nikt mnie nie słyszy. ; (
|
|
|
,,Pierwszy krok to początek by osiągnąć szczyty . Działaj świadomie, przestań na farta liczuć" HG-Droga < 33
|
|
|
Zimno. W środku i na zewnątrz..
|
|
|
Kochał ją i właśnie tym wyrządził jej największą krzywdę.
|
|
|
Co u mnie? Jak zwykle. Coś się sypie, ktoś się kłóci, ktoś się czepia, ktoś przychodzi, ktoś odchodzi - ja zostaję.
|
|
|
Najbardziej lubiła te chwile, kiedy w upalne dni, trzymając się za ręce, chowali się w zakamarkach opuszczonych budynków i potajemnie pili zimne piwo albo tanie wino. Potem On palił te najtańsze papierosy i całował ją namiętnie raz po razie, a Ona śmiała się bez żadnego konkretnego powodu. Nie było żadnych romantycznych kolacji, wyjazdów do kina czy teatru. Były spacery w deszczu bez parasola, po chodnikowych dziurach, parkowe wędrówki w towarzystwie komarów, wieczorne spotkania z rozdeptanymi ślimakami pod stopami oraz plac zabaw nocą przy blasku księżyca.
|
|
|
|