6 godzin niesamowitej rozmowy, z cholernie ważną osobą, nie chłopakiem, lecz 'przyjaciółką' o ile po tym wszystkim mogę ją nią nazwać. Zdarzyło się wiele, a pomijając fakty nadal potrafimy sobie ufać i luźno o wszystkim rozmawiać. Prawdę mówiąc, nie spodziewałam się, że to się tak skończy. Ale cieszę się, że jest tak jak jest ; ) fuck yea
|