Kiedys po latach spotkamy się przypadkowo na ulicy... Ty idąc pod ręke z żona, ja z męzem trzymając dziecko... to dziecko dla którego kiedyś razem wybieraliśmy imię, które miało należeć do naszej rodziny.. i przypomnisz sobie wszystko.. ta nasza młodzieńczą miłość.. jesli moge to jeszcze tak nazwać..
|