Przez ciemność nocy przejdę,
Aż do wschodzącego słońca,
I tak zostanę, zastygnę w tym czasie,
I nikt mnie nie znajdzie,
I nikt nie obudzi,
Ze snu wieczystego,
Znowu się zbudzę nocą,
Kiedy ty będziesz szedł spać.
Zamknę oczy,
Mrugnę,
Słyszę szept zamkniętych ust.
Cisza,
Wycie wilka do księżyca.
Ciemność.
Czyżby obudził Cię strach ?
I pytanie " Czy coś jest nie tak ? "
Każdy sen w mym sercu zostaje,
Każde wspomnienie, zastyga czas,
I znów nocą wspomnienie ożywa,
I krwawe łzy znów lecą jak deszcz,
I tak to niedługo skończy się,
Przystaje ból i krwawe łzy i cisza bezwzględna,
Zamykam oczy, zamykam serce i duszę zamykam też,
I nie ma już snów,
I wygasły wspomnienia,
I nic już ze mnie niema. / Senniczka
|