No tak, mogę udawać, że mi przeszło, że mi na Tobie nie zależy, udawać, że nie istniejesz, że nigdy między nami nic nie było, udawać, że wszystko jest dobrze i że sobie radzę. Tylko kto powiedział, że tego chcę.
Słysząc po raz 1000 'odpuść sobie' i po raz 2000 próbując 'odpuścić' zdałam sobie sprawę, że stałam się niewolnikiem.. niewolnikiem tej chorej miłości.
Przyszedł.. przytulił i szepnął: "Wybacz Kochanie.. że mnie nie było.. ale już wróciłem.. Już zawsze będę przy Tobie. Kocham cię." a potem... się obudziła ...
Dopóki nie przeżyjesz tego.. nie zdasz sobie sprawy z tego jaki to ból.. kiedy patrzysz na ukochaną osobę i wiesz.. że już nigdy nie będziesz mógł się do niej przytulić..