|
scrummy-no.swagger.moblo.pl
Magik . Chada . Fokus . Pih . Eldo . Pezet . Małolat . Rahim . Sobota . Vixen . Peja . Grubson . Hemp Gru . HiFi Banda . 52 Dębiec . Dziękuję . ♥
|
|
|
|
Magik . Chada . Fokus . Pih . Eldo . Pezet . Małolat . Rahim . Sobota . Vixen . Peja . Grubson . Hemp Gru . HiFi Banda . 52 Dębiec . Dziękuję . ♥
|
|
|
`Skok przez płot` - bajka , która zawsze , w każdej minucie , każda postać , całe otoczenie tych zwierzaków , ZAWSZE przyprawiała o nieopanowany śmiech , o łzy - ze śmiechu , teraz wywołuje uczucie bólu i cierpienia , smutek i łzy z tęsknoty za tamtym dawnym , wesołym ja .. Wspomnienia ..
|
|
|
Ogarnijcie się ludzie , to już robi się chore . Kacper nie żyje . Naprawdę .
|
|
|
|
Gdyby rodzice, znali myśli swoich dzieci, w Polsce brakowałoby szpitali psychiatrycznych.
|
|
|
|
Patrzałem w jej oczy i płakałem. - Proszę, popatrz na mnie. - błagałem dusząc się powietrzem. Chwyciłem jej dłoń, którą później przyłożyłem do swojej klatki piersiowej. - Czujesz? To moje serce. Tylko przy Tobie tak mocno uderza o żebra i niespokojnie drży, gdy oddalasz się choć na chwilę. - wyszeptałem, modląc się, by na mnie spojrzała. Z moich oczu płynęły łzy, które wycierałem rękawem. Zapadła długa cisza - Skąd mam wiedzieć, że to co powiedziałeś jest prawdą? - urwała ciszę nagłym pytaniem. - Popatrz mi w serce, tam masz całą prawdę o sobie, przecież w nim jesteś, przecież jesteś moim sercem, żyję Tobą. - wykrztusiłem ostatkiem tchu. - Ja tam siebie nie widzę. - powiedziała cicho, unosząc głowę ku mej twarzy. - Nie widzę - powtórzyła zanosząc się płaczem. Zostawiła mnie samego. Widziałem jak odwraca się do mnie plecami przez łzy, które spływały po policzkach, a następnie odbijały się o skrawek mojej koszuli. Wyciągając po nią zimną dłoń patrzałem jak odchodzi. /podobnopopierdolony
|
|
|
`Poczuł dojmującą tęsknotę , za tym by o wszystkim zapomnieć , by przestać cokolwiek odczuwać , osunąć się w nicość .` / H. P.
|
|
|
Ja nie szukam żadnych kłopotów . To kłopoty
zwykle znajdują mnie .
|
|
|
Bo u każdego przychodzi taki czas , kiedy nie wie się już nic .
|
|
|
|
i ona nie podejrzewa, że jego myśli coś ukrywają nie
kiedy powiedział jej, że miał na drugą zmianę do roboty wczoraj
dlatego nie zadzwonił do wieczora
i może w tym było prawdy trochę
bo miał na drugą, ale nie zmianę tylko ochotę/vnm
|
|
|
|