Mam wielu przyjaciół, dobrych znajomych. Jednak gdy było mi naprawdę źle, poszłam właśnie do Niej. Wiem, że ona mnie wysłucha, pomoże, przytuli. Tak było i tym razem. Powiedziałam jej co czuję. Ona mogła na mnie nawrzeszczeć, miała ku temu powody, jednak zamiast tego przytuliła mnie i powiedziała, że kiedyś się wszytko ułoży. Zabrała mnie do siebie i poczęstowała gorącą herbatą. Właśnie Ona dała mi otuchy i sprawiła, że poczułam się lepiej. Dziękuje.
|