|
schizy.moblo.pl
a ty uwielbiaj mnie uwielbiaj mnie proszę.
|
|
|
a ty uwielbiaj mnie, uwielbiaj mnie, proszę.
|
|
|
zamyślone oczy nareszcie się spotkały.
|
|
|
Całowali się bezwstydnie siedząc na krawężniku ruchliwej ulicy. widzieli ich wszyscy - Oni tylko siebie.
|
|
|
popadłam w nałóg - uzależniłam się od ciebie.
za późno na odwyk.
|
|
|
wyczyść ze mnie tych, którzy dotykali, gdy jeszcze cię nie było,
napisz regulamin, skarć mnie,
narysuj jak chcesz, nie koloruj.
|
|
|
pod nosem się uśmiecham i już nic nie jest tak ważne oprócz ciepła Twoich rąk
i kroplami z nieba spadającymi jak szczęście; rozłóżmy ręce, kto wie, może dzisiejsza dawka przeznaczona
jest specjalnie dla nas? nasz limit szczęścia nigdy się nie wyczerpie.
|
|
|
myślałam, że łatwo cię stamtąd wyrzucę. ale tak nie było.
wkopałeś się jak kleszcz. dokonałeś inwazji w moich snach, poplątałeś mi marzenia. zamieniłeś moje noce w bezsenne, pełne pożądania.
|
|
|
zasznuruj mi serce na ciebie. ciasno - ale czule.
|
|
|
A nam wystarczą spojrzenia, nimi wszystko sobie przekazujemy
|
|
|
Kiedyś zamilknę, ale moje oczy powiedzą Ci wszystko, wiesz?
|
|
|
Ma najsłodszy śmiech, jaki kiedykolwiek słyszałam.
|
|
|
Z Tobą mogę gryźć chmury.
|
|
|
|