|
scar77.moblo.pl
. wystarczy jeden niewłaściwy krok i tracę równowagę.!
|
|
|
. wystarczy jeden niewłaściwy krok i tracę równowagę.!
|
|
|
- aał , za co to !? - to bez znaczenia . to już przeszłość . - ale boli nadal . - o taak . przeszłość często boli .
|
|
|
z tego 'szczęścia' to aż się skakać chce... najlepiej z mostu i pod pociąg
|
|
|
- płakałaś? - nie - przecież masz mokre oczy - padało... - Okeej ,powiedzmy ze Wierzę .. tylko..tylko że dziś od rana jest słoneczna pogoda...
|
|
|
"To niemożliwe" - mówi Rozum, "To lekkomyślne" - mówi Doświadczenie, "To może zranić" - mówi Duma, "Spróbujmy!" - mówi Marzenie..
|
|
|
`- widziałaś szczęście? - no widziałam, jak coś wielkiego z wielkim uśmiechem na pysku i cieszyło sie jak głupie . tam spierdalało .`
|
|
|
Kochasz go? - Tak... - To mu powiedz w końcu! - Nie. Bo widzisz to jest tak jak z zakupami. Widzisz wymarzoną rzecz na wystawie, a wiesz, że Cię na nią nie stać.
|
|
|
-Dlaczego o Niego nie walczysz?! Przecież widzę jak bardzo go kochasz... -Bo uczucie do Niego mnie zabije. Chwilę będę szczęśliwa, a potem życie znowu mi dokopie.. milion razy mocniej, a Jego przy mnie nie będzie . . Znowu !
|
|
|
wiesz kiedy jest prawdziwa miłość ? wtedy kiedy on zakocha się w Tobie potarganej, z czerwonym nosem i zachrypniętym głosem, a nie gdy będziesz szła po mieście w niebieskiej sukience i obejrzy się za Tobą jak sto innych facetów. wtedy, kiedy nie będzie Cię cenił za to jak wyglądasz, ale za to jaka jesteś i kiedy uświadomi sobie, że dajesz mu więcej emocji niż gra komputerowa.
|
|
|
- zasługujesz na kogoś lepszego .. - chodzi Ci o tych, którzy pisali mi listy miłosne i podrzucali do torebki, dawali kwiatki zrywane w parku, śpiewali piosenki miłosne próbując patrzeć mi w oczy, twierdzili, że jestem najpiękniejsza i najzabawniejsza ? i z zazdrości nie pozwalali swoim kumplom rozmawiać ze mną, przynosili kawę, gdy miałam gorszy dzień, zapraszali na wyjazdy, do kina i na spacer ? i lali się ze mną wodą z fontanny i szukali dla mnie tęczy ? no to mamy problem, bo ja Cię kocham, dupku.
|
|
|
a może własnie tak miało być ? może miała się w nim zakochać bez wzajemności, żeby zrozumieć, że nie zawsze to czego pragnie może należeć do niej ? przecież ona była tylką zwykłą, małą dziewczynką, która zakochała sie w Jego zielonych oczach, w tym Jego uśmiechu, w tym Jego sposobie bycia i w tej Jego minie. a on był tylko zwykłym małym chłopcem, który nie wiedział, że jest jej marzeniem, pragnieniem i ukochanym człowiekiem i nigdy już nie był w stanie tego pojąć.
|
|
|
Ktoś ją zawiódł, skrzywdził, zniszczył jej uczucia, zdeptał serce, zabił jej duszę. Przestała się uśmiechać, spotykać ze znajomymi, wierzyć w ludzi, w ich dobro. Nienawidziła świata. We wszystkich doszukiwała się podstępu. Nie ufała nikomu. Zamknęła się w sobie. Straszliwy ból istnienia. Płakała. Łzy były ukojeniem.. Zbudowała swój mały świat. Odgrodziła się od wszystkiego bezpiecznym murem dystansu. Przestała ufać.. Może chciała, ale już nie potrafiła i jak na złość za każdym razem, gdy w jej smutnych, teraz już szarych oczach, pojawiał się płomyk nadziei, ktoś brutalnie go gasił. Zadając kolejną ranę jej sercu. Nie płakała. Nie miała siły.. Może zabrakło łez.
|
|
|
|