 |
Chciałbym z Tobą pójść lecz nie umiem stawiać kroków
Nie pamiętam już jak mam czytać z Twoich oczu
Nie potrafię wypowiadać słów
I w milczeniu odgaduje co mógł znaczyć ruch Twoich źrenic
Chciałbym z Tobą pójść lecz nie umiem stawiać kroków
Nie pamiętam już jak mam czytać z Twoich oczu
Nie potrafię wypowiadać słów
I na pewno nie odgadnę czy chcesz ze mną pójść przez szaleństwo / Pezet. ♥
|
|
 |
Chce się tanio sprzedać i móc utkwić w Twoim szczęściu
Nic mi nie potrzeba zabierz mnie wszystko jedno gdzie / Pezet. ♥
|
|
 |
Weź mnie za rękę i zaprowadź na krawędź
I stój tam ze mną, aż się zmęczę i spadnę / Pezet. ♥
|
|
 |
Przypominam sobie sny o pięknej przyszłości,
do której wszystkie drzwi są zamknięte już bezpowrotnie / Pezet. ♥
|
|
 |
Chciałbym pomóc Jej w nas jeszcze uwierzyć i
zawsze być przy Niej i być potrzebny.
Rzeczywistość już mnie nie przeraża jak kiedyś, ale
bez Niej jestem pusty nawet gdy idę przed siebie. / Pezet. ♥
|
|
 |
Chciałbym umieć Jej pokazać tą miłość,
którą czuję nawet teraz mocniej niż na początku. / Pezet. ♥
|
|
 |
W moim innym świecie jest inna prawda
Tu ciebie nie ma, to tylko wyobraźnia
I może dobrze, że los nie postawił na nas
W tym czego szukam nie ma nic prócz rozczarowania / Pezet. ♥
|
|
 |
I gdybym nie miał kilku cech o których wiem
Pewnie podszedłbym do ciebie w ten smutny szary dzień / Pezet. ♥
|
|
 |
będzie koniec nas, koniec, dziś tak to czuję/ Pezet. ♥
|
|
 |
Nie ma Cię gdy moje życie spada w dół i,
nie ma Cię gdy wszystko łamie się na pół,
ale kocham Cię! kocham! wciąż Cię kocham kurwa / Pezet. ♥
|
|
 |
Nie ma Cię gdy moje życie spada w dół i,
nie ma Cię gdy wszystko łamie się na pół, i
nie ma Cię i nie wiem już gdzie jesteś, ale dobrze, że
nie wiesz co u mnie, bo pękło by Ci serce. / Pezet. ♥
|
|
 |
czekałem kiedy powiesz mi, że
jesteś dla mnie, jesteś ze mną, że ja i Ty
to coś, co jest na pewno, że jest naprawdę,
że to co było między nami wciąż jest i wciąż jest ważne / Pezet. ♥
|
|
|
|