 |
|
Nie znam szczęścia, ale wiem, że chuj ma zajebiste najki.
|
|
 |
|
Bo dzisiaj jestem jakoś tak ujemnie naładowana.
|
|
 |
|
Stracę honor, przez miłość do Ciebie.
|
|
 |
|
Jak tak na Ciebie patrzę, to wiem, że będziemy razem pić wódkę.
|
|
 |
|
Żyję sama sobie, chyba na złość.
|
|
 |
|
Bo jest taka rzecz, że bardziej od bezradności rozkurwia, to, że nie masz z kim pogadać
|
|
 |
|
Przytulić się do kogoś i resztę mieć w dupie.
|
|
 |
|
Niby to już inny rok, ale dalej ten sam rozpierdol w głowie.
|
|
 |
|
Obejmując go, zawsze zamykała oczy ze szczęścia. Napawając się jego zapachem.
|
|
 |
|
Jego problemy są moimi, czuję jego ból, zawsze kiedy cierpi.
|
|
 |
|
Przed każdym zaśnięciem mam przed oczami jego twarz. Tak słodko się uśmiecha, a jego spojrzenie przedziera się do moich tęczówek. Kiedy wtulam twarz w poduszkę czuję jakby znów jego dłonie otulały mój policzek, a im mocniej się wtulam tym uczucie jest intensywniejsze jakby jego dotyk przenikał w głąb mojej skóry. I nagle czuję impuls jakby ktoś wbijał w moje serce coś ostrego - to jego krzyk, wyrywa się bo nie chce czuć, pamiętać, przeżywać, wracać. Zasypiam by nie zabić go w sobie resztkami wspomnień .
|
|
 |
|
Bo to wcale nie jest takie łatwe. Zapomnieć o kimś, kogo się kocha. To jak zapomnieć jak ma się na imię
|
|
|
|