 |
Mogę kłamać ile wlezie, bić się, chlać, ale nigdy w życiu nie złamałabym obietnicy danej Tobie!
|
|
 |
Ustaw niższe standardy, chłopcze, mierzysz zbyt wysoko.
|
|
 |
Ty pierdolony , przeklęty , zarozumiały , egoistyczny, pewny siebie , pozbawiony uczuć i wszelkich znaków miłości Dupku - tęsknie , wróć
|
|
 |
Możemy szukać sekretów, bo nie dowierzamy umysłowi.
|
|
 |
są takie dni gdy fałsz jest po prostu wyczuwalny w samych słowach które wypowiadacie . są dni , gdy mam ochotę wstać i pójść przed siebie . sama , tak po prostu . bez was , bez nikogo . oderwać się od tych wszystkich zatrutych przyjaźni , od ludzi którzy mają czelność nazywać się ważnymi osobami w moim życiu . są dni , gdy mam ochotę wyrwać sie z uścisku waszych obcych dłoni i pobiec do przeszłości . do czasu , w którym naprawdę było mi dobrze , do ludzi , którym naprawdę na mnie zależało , do świata , w którym nie wyczuwałam fałszu w każdej nadchodzącej godzinie
|
|
 |
Może być coś bez sensu, ale nic nie jest bez znaczenia.
|
|
 |
wszyscy wiedzieli , że gdy jej na czymś zależało , walczyła do końca , a kiedy już przestawała walczyć , nie znała słowa ' powrót ' . tamtego dnia gdy usłyszał jej spokojne ' dobrze ' , na wykrzyczane przez niego słowa pogardy i te , że nie chce mieć już z nią nic wspólnego , zrozumiał , że właśnie przestała walczyć .
|
|
 |
dwie rzeczy mogę powiedzieć z ręką na sercu. pierwsza- że go kocham, druga - że nie powinnam
|
|
 |
W tej chwili dociera do mnie,że jestem taka sama jak wszyscy, że i ja boję się rzeczy, których nie potrafię nazwać,że ja też czuję potrzebę przyklejenia etykietek ludziom, szczególnie takim,którzy nie przypominają nikogo, kogo znałam do tej pory.
|
|
 |
Przyjaźń oparta na flircie , to jak dom zbudowany z piasku
|
|
 |
Było jej strasznie smutno, to już rocznica, 2 lata od śmierci ukochanego, poszła na jego grób wzięła jednego małego znicza, gdy go zapaliła, łzy napłynęły jej do oczu, usiadła kładąc głowę, na zimnej, marmurowej płycie i cichym tonem zaczęła 'Tak ciężko mi, strasznie ciężko, nie ma tu Ciebie, nie mam nic, tak wiele bym dała, abyś mnie przytulił' otarła łzy i kontynuowała 'kazałeś mi być dzielną, to muszę być, kocham cię' wstała, otrzepała się z piachu, wytarła oczy chusteczką powtórzyła 'kazałeś mi być dzielną' i odeszła z uniesioną głową
|
|
 |
Kochać to coś irracjonalnego, to niedzisiejsza fantazja, coś, czego nie da się wytłumaczyć, coś, co nie jest praktyczne, coś, co samo w sobie jest swoim jedynym usprawiedliwieniem.
|
|
|
|