 |
siedziałam z nim w ławce przez 45 minut, więc wiem co to szczęście, dziwko.
|
|
 |
powiedz gdzie byłeś, kiedy ona tak czekała? powiedz co robiłeś, gdy do lustra płakała..?
|
|
 |
ze szczęściem jest jak z lakierem na paznokciach - za szybko staje się podatne na zniszczenia
|
|
 |
Gdy przeczytałam o szkodliwości alkoholu rzuciłam czytanie
|
|
 |
Nigdy nie chciałam Cię skrzywdzić. Nigdy nie miałam zamiaru kłócić się z Tobą. Nigdy nie przypuszczałam, że 'to' skończy się właśnie w taki sposób. Ale jak mówią... Nigdy nie mów nigdy i nigdy nic nie wiadomo
|
|
 |
Dlaczego nie potrafię Cię kochać? No tak, serce nie sługa
|
|
 |
I jak mam sobie tłumaczyć to, że po 2, cudownych latach spędzonych razem, Ty dziś pocieszasz się inną, nie potrafiąc odpisać mi na wiadomość?
|
|
 |
Moja miłość nie rozpłynęła się w powietrzu, w przeciwieństwie do Twoich obietnic
|
|
 |
Wiesz? Nie boli mnie to, że masz nową dziewczynę, że teraz to ona jest całym Twoim światem i to jej oddałeś swoją bezgraniczną miłość, która była moją towarzyszką. Boli mnie to, że pomimo tego, iż obiecałeś mi, że zawsze mogę na Ciebie liczyć, dziś nie odpisujesz mi nawet na wiadomość... Zupełnie jakbym nie istniała.
|
|
 |
Jeśli pytają co się dzieje w żywe oczy kłamię , ze to zwykłe zmęczenie , nic poważnego przecież nie wykrzyczę światu , że pękło mi serce na pół pomimo tego , że zszywałam je już kilkakrotnie , nie pobiegnę i nie wypłacze się nikomu w ramię , bo nie zniosę gadki ; 'będzie dobrze' , a tym bardziej pocieszenia typu ; 'nie ten to inny'. Oni nie zrozumieją , że nikt inny nie zastąpi mi jego obecności . Ja po prostu kocham go jak Kubuś Puchatek , Prosiaczka , jak Kangurzyca swoje Maleństwo . Teraz rozumiesz?
|
|
 |
Serce - kawał mięsa , który kiedyś potrafił kochać do granic szaleństwa , dziś ocieka krwią , bo miłość wbiła mu nóż w najczulsze miejsce.
|
|
 |
Chciałabym myśleć, że nic się nie zmieniło, pomimo faktu, że wszystko uległo zmianie.
|
|
|
|