 |
Jestem, mówiąc fachowo, w głębokiej depresji.
|
|
 |
Bardzo pragnę, by mnie już nie drażniło życie.
|
|
 |
Wybieram piekło. Lubię ciepło.
|
|
 |
Musiałam się odnaleźć w tym świecie. To było nie do wytrzymania.
|
|
 |
Powoli tracę do siebie zaufanie i do tych, którzy mnie znają i kochają.
|
|
 |
Nie płaczę, to tylko żal wymieszany z cząstkami bólu, który nie pozwala zapomnieć.
|
|
 |
Czy wybieram życie, czy piekło ? Na piekło jestem gotowa, gdy tak chodzę po ulicach miasta i zastanawiam się, czemu życie doczesne jest taką wartością.
|
|
 |
Śmieszą mnie ludzie, którzy mówią, że nigdy mi nie wybaczą. Są bardziej chorzy ode mnie.
|
|
 |
Od przyjaciół mogłam się uczyć, jak wyznać ból i miłość.
|
|
 |
Czy znowu chciałam sama siebie przekonać do życia ?
|
|
 |
mam trochę piegów na nosie, włosy związane w iście nieogarnięty kucyk, wystygłą kawę w wysokim kubku i popsute serce. naprawdę popsute. niczym jogurt pokryty pleśnią, grubo po terminie, bo ten cudowny koleś nie miał akurat na niego ochoty.
|
|
 |
Mamy tylko siebie , dlatego to tak boli , każda strata , zdrada , żal wkurwienie rodzi .
|
|
|
|