 |
sakura111.moblo.pl
znowu wyjdę na balkon. zapalę papierosa. wypuszczę bezkarnie dym tak jak robią to tanie dziwki a Ty będziesz na mnie patrzył. przecież to robisz najlepiej prawda?
|
|
 |
znowu wyjdę na balkon. zapalę papierosa. wypuszczę bezkarnie dym, tak jak robią to tanie dziwki, a Ty będziesz na mnie patrzył. przecież to robisz najlepiej, prawda?
|
|
 |
A pamiętasz, kiedy do szczęścia nie był potrzebny facet, żadna miłość ? Wystarczyła tylko koleżanka, z którą można było cały dzień bawić się w "dom", gotować "obiad" z liści, piasku i patyków, urządzać domki lalkom Barbie.
|
|
 |
Tak dużo sie zmieniło od naszego rozstania. Przestałam być naiwna, miła, cicha czy też spokojna. Już nie potrafie zaufać do końca ludziom i trzymam ich na dystans. Teraz dość często czepiam się bez powodu, jestem szczera - mówię wszystko, co mi przyjdzie na język. Dużo w sobie zmieniłam i to wszystko zawdzięczam Tobie. I nienawidze gdy mama zadaje mi pytanie: co sie stało, że tak się zmieniłam, że mnie nie poznaje.
|
|
 |
-Odezwiesz się? -A w jakiej masz sieci? -Orange. -A ja Plus. Nie no sorry mała, ale nic z tego nie będzie.
|
|
 |
-Odezwiesz się? -A w jakiej masz sieci? -Orange. -A ja Plus. Nie no sorry mała, ale nic z tego nie będzie.
|
|
 |
` Z kubkiem gorącej czekolady patrzyła się na księżyc i choć była zmęczona, czuła się spełniona
|
|
 |
Tak trudno jest żyć bez kogoś .. o kim się ciągle myśli ..
|
|
 |
- Nie znosze wyrażenia ' nara ' . Nara to do kolegi ! Nie do mnie ! ' Nara ' to po mojemu ' spierdalaj ' !!
|
|
 |
- Dlaczego myślisz ze go kocham ? -Widzę to w twoich oczach, nie potrafisz sie na jego widok nie uśmiechać, gdy słyszysz jego imię przygryzasz delikatnie wargi, i gdy patrzysz w jego stronę to oczy świecą Ci jak gwiazdy. - To jeszcze nic nie znaczy. - Ja znam Cie zbyt dobrze żeby od tak dać sie oszukać
|
|
 |
-co tam? -oprócz tego,że życie mi się wali, nie mam już na nic siły,chusteczki mi się kończą, a łzy nie, to zajebiście. A u Ciebie?
|
|
 |
-Ufasz mi? - zapytał, patrząc w jej delikatną twarz, pełną zwątpienia i niepewności. A ona w odpowiedzi zamknęła oczy i podała mu swą dłoń, mówiąc: - Prowadź.
|
|
 |
Po każdym dniu trzeba postawić kropkę, przewrócić kartkę i zacząć od nowa.
|
|
|
|