wyrażenie swojej opinii nie jest niczym złym - nieważne, czy jest ona pozytywna, czy też nie; nie żyję przecież w kraju islamskim, w którym ujawnienie swojego zdania równa się ze ścięciem głowy, czy w ogóle jakimś problemem. jest mi smutno, że społeczeństwo nadal nie akceptuje pewnych norm, że ludzie są tak niesamowicie zamknięci, oporni na zmiany, akceptacje. jako wolny człowiek, mam prawo do własnego zdania, do komentowania tego co dzieje się wokół mnie - kwestią jest to, że "powiedziałam o tym głośno" jako jedna z nielicznych; nie sądziłam tylko, że zrobi to tyle niepotrzebnego szumu i zamieszania w mojej szkole. nie sądziłam, że kogoś tym urażę, że mogłabym mieć przez to problemy z kadrą, czy dyrekcją. następnym razem nie popełnię już tego błędu :) bo...BĘDĘ MÓWIĆ JESZCZE GŁOŚNIEJ
|