2013 ! /cz.1
Rok 2013 zapowiadał się dobrze.. No cóż noworoczny poranek ukochana osoba przy boku,czego chcieć więcej? Noworoczne postanowienie by za rok być razem wydawało się takie prawdziwe, realne no właśnie wydawało.. Cały styczeń miesiąc pełen czułości, bliskości czas spędzony przy Jego boku.. Luty-marzec- ISTEBNA, mnóstwo tęsknoty, bezsilności, smutku,ale wtedy daliśmy radę, rozłąka tylko jak mi się wydawało umocniła nasze uczucie.. Marzec-kwiecień: cudowny czas, Wielkanoc tam z Nią z moją drugą mamą, w drugim domu, ponad 2000 km od Niego...znów rozłąka, tęsknota,godziny przegadane na skype, obietnice, plany już "na zawsze".. Wracałam, pełna nadziei, miłości pełna uczucia i co ? .. Szast-prast zaczęły się kłótnie, uniki, chęci zrywania, płacz często płacz, w między czasie działka z chłopakami spoko melo :D taki właśnie był maj.. Czerwiec: mały koniec świata, wielka afera, myśli, że to koniec, ale nie przecież tak się kochamy, nie wytrzymamy bez siebie, taa..
|