Chciałabym aby wiedział, że każdego dnia
tęsknie tylko za nim, tak silnie, ukrywając
pod wymuszonym usmiechem cały ten
cholerny ból, który tak naprawdę za każdym
razem przygniata na glebę.
żeby wiedział, jak bardzo
brakuje mi jego głosu, uśmiechu, każdego z
gestów i słów, żeby w końcu uwierzył w to
co czuję, uświadomił sobie, że dla mnie jest
wszystkim, jest jak tlen, bez którego istnienie
nie miałoby sensu.
|