Czasami jest tak, że nawet wódka i papierosy nie pomagają.
Wtedy puszczam głośno muzykę.
Najlepiej Rap.
Nalewam gorącej wody do wanny i leżę tam z otwartymi drzwiami łazienki. Z pokoju słychać głośną muzykę, a sąsiedzi z góry uderzają szczotką w rury co daje jeszcze lepsze basy. Wtedy czuję, że ja też mogę robić co chcę i mieć wszystkich w dupie.
|