głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy
pamiętam jak za gnoja z nudów... teksty

run_bitch dodano: 23 września 2011

pamiętam jak za gnoja z nudów przyjebałam z całej siły ręką w mur. pamiętam spojrzenie koleżanki, i krew na ręce. pamiętam też jak powiedziałam sama do siebie: ' ulżyło ' - niepotrzebnie zapamiętałam , że ta forma pomaga, i dale ulge .. /

była jakoś czwarta nad ranem.... teksty

run_bitch dodano: 23 września 2011

była jakoś czwarta nad ranem. właśnie kładłam się spać, gdy zadzwonił telefon. odebrałam - dzwonił, w końcu. opowiedział co robił przez cały dzień - wiedziałam , że coś jest nie tak, bo nie dzwoniłby tylko po to by opowiedzieć jak minął mu dzień. w końcu wyciągnęłam to z Niego - jarał. zaczęłam drżeć się na Niego , że pakuje się w takie gówno. gdy tylko zamilkłam usłyszałam Jego arogancki głos:' ta, a patrz w jakie bagno Ty jesteś wpakowana'. zatkało mnie. nie miał prawa używać tego argumentu przeciwko mnie, a mimo to , zrobił to. rozłączyłam się, rzucając telefon na łóżko. podkuliłam nogi, a po policzkach poleciały mi łzy. nienawidziłam, gdy wytykał mi ten cholerny życiowy błąd - to tak bardzo bolało. /

I sprawię  że w chuj będziesz... teksty

run_bitch dodano: 24 sierpnia 2011

I sprawię, że w chuj będziesz żałował tego, co zrobiłeś. Że spojrzysz na mnie i będziesz chciał, żeby to wróciło. Obiecuję, że teraz ja rozpierdolę Ci życie i nie będę zważała na to co z tobą będzie. Po prostu będę mieć wyjebane jak ty, w końcu sam mnie tego nauczyłeś, a ja zawsze biorę dobre lekcje od mistrzów. Teraz zobaczysz jak się czułam, jak cierpiałam. Będziesz mógł marzyć, ale nigdy nie będzie tak jak kiedyś. Nigdy /

oboje byli pijani. stali na przeciwko... teksty

run_bitch dodano: 13 sierpnia 2011

oboje byli pijani. stali na przeciwko siebie, wykrzykując coś. nagle zaczęli się szarpać. siedziałam, patrząc z boku - nawet się nie podniosłam z krzesła, bo takie sytuacje były już dla mnie standardem. w końcu uderzył Go. podniosłam wzrok, i wyczekiwałam na pewne słowa. otarł lecącą z nosa krew, spojrzał mu w oczy i powiedział: ' nie, nigdy nie uderzę przyjaciela'. tamten patrzył zszokowany, bo był przygotowany na cios, a tak na prawdę bardziej uderzyły Go słowa. uśmiechnęłam się sama do siebie, i pod nosem szepnęłam :' wiedziałam'. miałam świadomość , że nigdy nie uderzy przyjaciela, choćby nie wiem co się działo - i chyba to tak bardzo w Nim uwielbiałam - szacunek do ludzi, na których mu zależy. /

Poprzednia 1
2
Następna
Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć