|
rozdartaksiezniczka.moblo.pl
Nie ma mnie... chyba że jestes ciemnookim brunetem xD
|
|
|
Nie ma mnie... chyba że jestes ciemnookim brunetem xD
|
|
|
Idiotów na świecie jest mało. Ale są tak sprytnie rozstawieni,że spotyka się ich na każdym kroku
|
|
|
Przyzwyczailam sie do samotnego wędrowania po miastach bez trzymania za reke jakiejs bliskiej osoby (czytaj: zawriowanego faceta, ktory wyzna mi milosc z zaskoczenia).
|
|
|
...i bądźmy tak radośnie, żałośnie niedorośli... :)
|
|
|
czasem mam ochotę uśmiechnąć się i napluć komuś w mordę . ;)
|
|
|
niedostępna nie znaczy nieosiągalna . ;)
|
|
|
Wiesz kiedy jest prawdziwa miłość? Wtedy, gdy on zakocha się w Tobie potarganej, z czerwonym nosem i zachrypniętym głosem, a nie gdy będziesz szła po mieście w niebieskiej sukience i obejrzy się za Tobą jak sto innych facetów. Wtedy, gdy nie będzie cenił Cię za to jak wyglądasz, ale za to jaka jesteś i kiedy uświadomi sobie, że dajesz mu więcej emocji niż gra komputerowa...
|
|
|
No gwiazdki, spadać! Któraś z was musi przecież spełnić moje marzenie ;)
|
|
|
Ona nie przypominała podręcznikowego bóstwa, nieziemskiej bogini, muzy wielkich artystów, co jednym spojrzeniem darowuje natchnienie. Nie była podobna do nocy gwieździstej ani dnia soczystego. Nie była ideałem. Nie przypominała niczego, co piękne. Mówiła, że nie okazuje uczuć, ale robiła to mówiąc o nich. Próbowała być egoistką, bezskutecznie. Żyła po swojemu i chciała kogoś, kto będzie miał swój świat i znajdzie w nim dla niej miejsce. Nie chciała wiele, chciała jedynie mieć wszystko. Nie chciała podbić świata, tylko by ktoś go podbił dla niej, owinął w wielką czerwoną kokardę i dał jej w prezencie. Chciała spokojnego życia, w którym bez przerwy będzie się coś działo. Chciała żyć długo, ale nie dożyć starości. Umrzeć po cichu, ale żeby każdy o tym wiedział.
|
|
|
Jak jestem najebana to nawet idiota jest dla mnie zajebisty ` ;]
|
|
|
Pada mocniej i mocnej, deszcz zacina mi po twarzy, jestem cała mokra, czuje jak powoli woda zaczyna nalewać mi się do butów Pada deszcz a ja idę... Idę przed siebie, tak o! Bez celu. Patrzę na wszystkich ludzi, którzy uciekają... Przed czym? Czego oni się boja? Chowają się w bramach, pod drzewami, na przystankach; a ja idę po prostu idę. Z włosów ciekną mi krople wody, po policzkach płyną łzy z butów wylewa się woda, jest mi zimno, ale idę dalej... Szukam? Czego? Sensu życia? Istnienia? Ogarnia mnie pustka. Jestem sama i tak niech już pozostanie... szukam miłości, osoby, która mnie zrozumie, która będzie przy mnie w złych i dobrych chwilach mego życia, która mnie pocieszy, która BEDZIE... Może kiedyś znajdę cel tej wędrówki po deszczu, na razie nie szukam, nie ma siły, czasu ani ochoty!
|
|
|
Jestem jak ta pieprzona księżniczka, która czeka na swojego księciulka w błękitnych kalesonach na białym rumaku. Z tym, że jestem inna od tamtych księzniczek, a wiesz dlaczego?Bo przechodzę metamorfoze. Tak, dokładnie. Zamieniam się w smoka, wiesz? A to wszystko dlatego, że czekając na księcia z bajki jem za dużo czekoladek, więc robię się ogromna. Z tych całych nerwów, jestem strasznie agresywna i gdybym mogła ziałabym ogniem dookoła. Gdyby tylko dorobic mi ogon, byłabym jak wielki ogromny smok. A najbardziej się boję, że gdy już książe dotrze do mej komnaty, będzie za późno. Nie rozpozna, które to smok a które księżniczka.
|
|
|
|