|
rodzynka_w_serniku.moblo.pl
usiądę na środku ulicy wyciągnę lizaka i będę czekać aż po mnie przyjdziesz.
|
|
|
usiądę na środku ulicy, wyciągnę lizaka i będę czekać aż po mnie przyjdziesz.
|
|
|
Wieczorem, w łóżku, wszystko wydaje się takie proste. Myślę: podejdę, zagadam, zaproponuję spacer. Przecież to nic trudnego. Lecz gdy w końcu nadarza się okazja, wycofuję się. Jak tchórz. I znowu nie robię żadnego kroku.Wolę więc noc. Wtedy wszystko układa się po mojej myśli. Jak ja chcę i jak sobie wymarzę.
|
|
|
Nie rozumiałam dlaczego nikt nie widział w nim tego co ja. Ludzie postrzegali go jako łobuza; nie dostrzegali jego dołeczków w policzkach, jego ciepłego uśmiechu, jego radosnych oczu. Nie dostrzegali w nim miłości.
|
|
|
sonduje życie, w zlepkach chwili szukając czterolistnej koniczyny na pustyni.
|
|
|
wychodząc późnym wieczorem ode mnie, wyszeptał jeszcze, że bardzo mnie kocha. byłam szczęśliwa, mega szczęśliwa. pocałowałam go najczulej jak potrafiłam, a on, znikając gdzieś za drzewami nigdy więcej się nie pojawił.
|
|
|
już od dawna nie jestem dzieckiem , nie bawię się zabawkami , nie oglądam bajek , nie krzyczę i nie tupię nogami jak coś mi nie wyjdzie... ale jedna rzecz nadal we mnie tkwi - to ta dziecięca naiwność... nadal wierzę w wzajemną miłość , w szczęście , nadal mam nadzieję że kiedyś zrozumiesz co straciłeś , że wrócisz , że dojdzie to do ciebie ile zadałeś mi bólu... że znowu staniesz się powodem moich uśmiechów...
|
|
|
-,,Ja jestem z tych, co nakrywają głowy kołdrą; z tych, którym strach uniemożliwia oddychanie."
|
|
|
Chciałabym móc Cię tulić, wysłuchać i przeprosić...
|
|
|
Przestałam wierzyć w to, że to ma jakikolwiek sens, przestałam udawać, że jest mi dobrze, ewidentnie zaczęłam szlochać w poduszkę.
|
|
|
Jest na tym świecie ktoś, kto jest zawsze. Kto przytuli, ukołysze do snu, otrze łzy przegranej i cierpliwie wysłucha, nie skrytykuje, nie odezwie się ani jednym słowem. Nie powie " a nie mówiłem", nie wyjawi tajemnic. Wiesz co? Mój pluszowy miś tu ewidentnie wygrywa.
|
|
|
Narcyzie uważaj by nie zwiędły Ci te słodkie listki męskiego ego.
|
|
|
Zmiękną ci nogi, zapamiętasz tę noc.
|
|
|
|