P: jutro do pracy, jeszcze tak do 18 lipca później ogarnę to co chce i życie bd piękne. J: ale 6 lipca mamy 7 miesięcy . :D P: ile?! J: 7 miesięcy . P: o chuj, że ja z takim dzikusem jak ty wytrzymałem. J: aha, spadaj nie lubię Cie, ale za to bardzo Cie kocham. *:
|