|
riot.moblo.pl
Paznokieć jest na drzwiach I szkło jest na trawniku. Na podłodze są pinezki I telewizor jest wyłączony I zawsze kiedy odejdziesz śpię z moimi pistoletami. N
|
|
|
Paznokieć jest na drzwiach
I szkło jest na trawniku.
Na podłodze są pinezki
I telewizor jest wyłączony
I zawsze kiedy odejdziesz, śpię z moimi pistoletami.
~~~~~~
Na łóżku leży nóż
I w dłoni mam telefon
Pies siedzi na podłodze
I jest trochę gotówki na nocnym stoliku
Kiedy jestem sama, marzenia pryskają
I po prostu nie mogę wstać...
|
|
|
bo długie godziny oczekiwania wywołują napięcie, napięcie zaś przekształca się w lęk, a lęk sprawia, że wstydzimy się okazać własne uczucia.
|
|
|
i siedzi we mnie myśl, czy to ja zrobiłam coś nie tak, czy może jednak Ty. bo, w końcu ktoś musiał to spieprzyć!
|
|
|
przestałam czuć, mieć nadzieję, ścielić łóżko i sprzątać na biurku.
|
|
|
Zanim zgasimy światło i zamkniemy oczy, powiem Ci sekret, który chowałam całe życie.
|
|
|
rań, ale najpierw uzasadnij. bo zabawa czyimiś uczuciami bez podstaw, jest beznamiętna.
|
|
|
chciałabym robić dwie zamiast jednej kawy o poranku. po przebudzeniu ubierać Twoją koszulę, zamiast mojego za dużego swetra. ogrzewać się w Twoich ramionach, zamiast pod kocem.
|
|
|
chciałabym robić dwie zamiast jednej kawy o poranku. po przebudzeniu ubierać Twoją koszulę, zamiast mojego za dużego swetra. ogrzewać się w Twoich ramionach, zamiast pod kocem.
|
|
|
rozhisteryzowana upuściła palącego się papierosa na swoje ulubione rajstopy. wypaliła dziurę. jak na złość, układała się w kształt serca.
|
|
|
kupił mi moją ulubioną gumę balonową. nigdy nie zapomnę jego spojrzenia, gdy mi ją wręczał mówiąc, że uwielbia na mnie patrzeć, gdy jestem uśmiechnięta jak małe dziecko w sklepie ze słodyczami.
|
|
|
wyczyściła, wszystkie podłogi w mieszkaniu, szczoteczką do zębów. przestała jeść, coraz częściej zapominała o oddychaniu. z tęsknoty, za czymś, czego tak naprawdę nigdy nie miała.
|
|
|
zjadłam słońce. przegryzłam tęczą. popiłam deszczem.
|
|
|
|