|
riot.moblo.pl
'czasami moje oczy są zazdrosne o moje serce. wiesz dlaczego? bo Ty zawsze jesteś blisko mojego serca a daleko od oczu.'
|
|
|
'czasami moje oczy są zazdrosne o moje serce. wiesz dlaczego?
bo Ty zawsze jesteś blisko mojego serca a daleko od oczu.'
|
|
|
''Oszukana kobieta nienawidzi mężczyzn. Gdy to mija pragnie zacząć od nowa. Jest już szczęśliwa i nagle zostaje zdradzona. I zaczyna się od nowa. Ponownie nienawidzi mężczyzn, ale już nie chce próbować. Zaczyna ich uwodzić i wykorzystywać, oszukiwać i porzucać. Gra z nimi w to, do czego oni wciągnęli ją bezwiednie.''
|
|
|
''Idealna kobieta zamilknie wtedy, kiedy wie, ze nalezy to zrobic i wygarnie mi wtedy, kiedy sobie na to zasluze. Idealna to taka, ktora wkurzy sie, kiedy zgasze papierosa w niedopitej szklance, taka, ktora bedzie mi marudzic, ze sie zle odzywiam i za duzo siedze przed komputerem.
Idealna kobieta bedzie kupowac do domu kwiaty i opierdalac mnie za to, ze nie dostrzegam ich piekna. A w nocy bedzie wychodzic na dwor aby do samego rana gapic sie w gwiazdy, po czym wroci, zbudzi mnie tylko po to, aby powiedziec, ze kiedys razem na nie polecimy.
To takze taka kobieta, ktora slyszac od kogos jakies plotki na moj temat powie glosno: od*******cie sie od niego! ''
|
|
|
''Czuję tak bardzo, że jest tym odpowiednim elementem w moim życiu. Tą cząstką mnie, która szukała natchnienia, spokoju i uczucia. Prawdziwego uczucia budowanego na rozmowie, delikatnym dotyku, pięknej obecności. Czuję, że jest tą osobą, z którą mam ochotę snuć plany. Te bliskie, dalekie, codzienne. Chcę go ciągle poznawać. I być przy nim. Potrzebuję go. Mocno. ''
|
|
|
'Zachorowałam na Ciebie
Lekarz przepisał receptę
Niedrogą, nie trudną
Okłady z zimnych dłoni
Lekarstwo doustne
Z ust do ust
Stęsknione
Nakazał zarażać
Szczególnie Ciebie
I marzyć wspólnie
Splecionymi dłońmi
Na tle zabarwionych tęczówek '
|
|
|
'Chciałabym zatańczyć z Tobą o wschodzie słów. Otulić się brzmieniem głosu i rozkoszować muzyką wybijaną przez serce. Połączyć stęsknione dłonie i rozkojarzone spojrzenia. Mam w Tobie źródło inspiracji i skarbnicę uczuć. I nadzieję na każdy nowy dzień. W konturach Twoich myśli ukryłam swoje tęczówki, w opuszkach palców zamknęłam linię bioder i miękki dotyk skóry. W spojrzeniu odbicie całej mnie, byś pamiętał zawsze.
Zapamiętuję oddechem smak Twoich ust, dotyk i pragnienia wypowiedziane na dnie błękitu otaczającego źrenice. Sercem wybijam sekundy głośniejsze od wskazówek zegara leniwie otaczających śnieżnobiałą tarczę. Ubieram się w dreszcz. Zakładam przez głowę miłość i czuję, że przenika mnie na wskroś. Otula całe ciało i już wiem, że nic nie jest w stanie odciągnąć moich myśli od Ciebie. To przyjemne uzależnienie, nawyk wpisany w moją codzienność.
Atramentem krwi pomieszanej z drobinkami tęsknoty zapisałam na naszej duszy historię poznania. Opowieść o zakochaniu, które zaczarowało dw
|
|
|
'jesteś moją lampką przy łóżku , moją malinową herbatą , ołówkiem w piórniku , pierścionkiem na ręce,porannym uśmiechem i bałaganem w głowie. '
|
|
|
''Chciałabym robić Ci poranną kawę, czuć Twój zapach wciąż na swojej skórze, obserwować Twoje rzęsy, gdy śpisz i mieć pewność, że zawsze, kiedy będę chciała się cofnąć, trafię w Twoje silne, bezpieczne ramiona. ''
|
|
|
'nie jesteś owocem Jogobelli, ani nie wiesz dlaczego Cini Minis są tak cynamonowe. mimo to i tak Cię kocham.'
|
|
|
Kocham Cię jak tlen po atomowej zagładzie. Jak Władzio Jadzie, Jak Biedronka swoje kropki.
|
|
|
'Czasem problemy otaczają kogoś ze wszystkich stron i jest ich więcej, niż w ogóle można sobie wyobrazić. A gdy zabrnie się w nie dość daleko, nie pozostaje nic innego, jak tylko przedzierać się dalej – byle do przodu, żeby dotrzeć na drugi brzeg '
|
|
|
“A tak serio, to nie ma znaczenia czy jesteś papieżem, czy Barackiem Obamą, czy też Bono albo Bjork – niektórzy ludzie będą cię uwielbiać, a niektórzy nienawidzić. Możesz być kolesiem wałęsającym się po ulicach albo najsławniejszą osobą na świecie, to bez znaczenia. Niezgoda i opozycja są, niestety, częścią człowieczeństwa. Nie znam jeszcze artysty, który by nie zaznał jakiejś formy krytyki”
|
|
|
|