|
remember-me.moblo.pl
To dla Ciebie ja zawsze stał będę tutaj będę tuż obok kiedy będziesz smutna kiedy będzie źle proszę pamiętaj jedno na Twój mały znak będę obok na wieczność..
|
|
|
"To dla Ciebie ja zawsze stał będę tutaj,
będę tuż obok kiedy będziesz smutna,
kiedy będzie źle proszę pamiętaj jedno,
na Twój mały znak będę obok na wieczność.."
|
|
|
Siadam, wyciągam szluga, biorę bucha za tych, którym już nie ufam / historiazmojegozycia
|
|
|
Ostatni gasi światło, dziś Twoje zdrowie, setka! / historiazmojegozycia
|
|
|
wiem że życzysz mi klęski, modlisz się, klęczysz, liczysz na moje błędy / ojebane
|
|
|
"Ile jeszcze musi spaść łez wszystkich ludzi, byś z uśmiechem rano na twarzy się tutaj budził?"
|
|
|
"Spieszmy się kochać bliskich, przecież odchodzą tak szybko.."
|
|
|
"Boję się śmierci bo jeśli nie ma nic po śmierci to chcę wykorzystać to życie co do reszty."
|
|
|
"Życie jest jedno lecz nie zawsze jest łatwe. Czy spłynie ci łza, gdy się dowiesz, że umarłem? Na pewno warto żyć, bo do czasu jest pięknie, lecz przyjdzie taki dzień ze i w tobie coś pęknie.."
|
|
|
"Musiałaś umrzeć by zacząć wszystko od nowa."
|
|
|
Wiesz, pamiętam każdą minutę gdy szczery uśmiech widniał tak zwyczajnie, dzięki twojej osobie. Pamiętasz te chwile, gdy rozmawialiśmy o przyszłości, nie wyobrażając sobie jej nie będąc razem? Pamiętasz jak opowiadaliśmy o przeszłości, jak dzieliliśmy się tym bólem, który zawsze palił, lecz razem ten ogień zamieniał się w delikatny żar. Pamiętasz jak razem uszczęśliwialiśmy naszą teraźniejszość? Dzięki milionom minut spędzonych na bezgranicznym śmiechu, a tak ciężko teraz o to. Dzięki głupotom, łaskotkom i innym czułościom, które są dla człowieka jak narkotyk. Dzięki tym spojrzeniom, które wyznawały wszelkie uczucia. Dziś nikt już tak nie patrzy. I miliony, miliony innych rzeczy. Pamiętasz? Bo ja tak, i nie zapomnę. To część mnie jak serce czy wątroba, to jest we mnie i będzie jak naczynia krwionośne. / skejter
|
|
|
dzisiaj mijając Cię na ulicy czuję obrzydzenie. spoglądając w Twoje oczy czuję nienawiść, choć kiedyś tak bardzo je kochałam. patrzę na Ciebie, jak idziesz - z uśmiechem na twarzy, pewnością siebie i głową podniesioną ku górze. ale mimo wszystko znałam Cię lepiej niż te wszystkie laski na ulicy, które się za Tobą oglądają - ja widzę w Tobie rówież strach. ogromne tchórzostwo, które nie pozwala Ci spojrzeć mi w oczy. widzę mężczynę, który charakterem przypomina dzieciaka. rozpieszczonego, bogatego dupka, który myśli, że na wszystko może sobie pozwolić. przechodzę obok, mierząc Cię z góry na dół, a Ty jak przestraszony kundel odwracasz głowę w drugą stronę. i nie, to nie jest wstyd - bo Ty nie wiesz co to słowo oznacza. to po prostu strach- zawsze bałeś się uczuć. / veriolla
|
|
|
Kilka ostrych libacji i setki mniejszych imprez, ale to bez znaczenia – wszystkie miały ten sam schemat. Przepełnione alkoholem i szlugami dawały na chwilę zapomnieć o problemach, o tym, że nie wszystko jest idealne, że świat wcale nie jest kanonem perfekcji, a życie mimo tego, ze osiągamy już najniższy z możliwych szczebli dna kopie coraz mocniej. A potem przychodziła chwila przytomności, która znów przedstawia wszystko w tym nie do końca perfekcyjnym świetle i ustawiała hierarchię wartości nie tak jak powinna ona wyglądać. Ślepa wiara w lepsze jutro zakrywała oczy, które może potrafiłyby dostrzec wady każdego z uderzeń serca. I do tego dochodziła jeszcze miłość, którą rozdawaliśmy nie tym ludziom, co trzeba. To chyba ona najbardziej nas zniszczyła. Tak, chyba tak. / dontforgot
|
|
|
|