|
rejoicing.moblo.pl
jest śmieszna. obgaduje mnie a na ulicy mówi mi cześć.
|
|
|
jest śmieszna. obgaduje mnie, a na ulicy mówi mi cześć.
|
|
|
przerażająca konieczność wyboru.
|
|
|
będę krzyczeć, krzyczeć na przystankach autobusowych, milczeć w samotności, chować swoje dźwięki po łóżko,będę szeptać ci przez szybę, kłócić się ze zmysłami, rwać włosy z głowy i zagryzać wargi. będę żyć.
|
|
|
mimo wielkości jego dłonie są naprawdę delikatne. uwielbiam gdy spacerują po moich plecach, sprawiając mi niesamowitą przyjemność.
|
|
|
dzisiaj usłyszałam trzaśnięcie. to moja znajoma walnęła swojemu najlepszemu przyjacielowi w twarz. - za co ? - zapytał. - za wszystkie esemesy o innych laskach, za brak miłości z twojej strony, za to, że udawałeś, że nie widzisz, tego co czuję. spojrzałam zaskoczona na tę kłócącą się parę, ze świadomością, że najchętniej zrobiłabym to samo, co ta dziewczyna. ale niestety nie miałam odwagi.
|
|
|
mówił, że życie jest piękne, równocześnie krztusząc się nikotynowym dymem
|
|
|
potrafię uśmiechać się, gdy jest mi smutno. udawanie opanowałam do perfekcji.
|
|
|
całowałam każde z jego żeber, a on nie wpadł na to, żeby mnie rozebrać, a to tylko dlatego, że naprawdę mnie kocha.
|
|
|
zapalam papierosa i z każdym kolejnym buchem nadchodzi coraz to większe ukojenie. nie myślę o Tobie.. patrzę jak papieros się wypala a łzy delikatnie spływają po moich policzkach.
|
|
|
nie potrafiłam rozróżnić łez, od kropli deszczu. serce biło mi jak oszalałe. a przez głowę przechodziły tylko dwa słowa - zostawił mnie.
|
|
|
przez cholerne siedemnaście lat umiałam wytrzymać bez Twojego zniewalającego uśmiechu, Twojego ciepła, Twoich dłoni.. teraz też wytrzymam.. dam radę.
|
|
|
chora manipulantka i egoistka z przerostem ambicji i pieprzoną dumą w zanadrzu...
|
|
|
|