pamiętasz? . siedzieliśmy na łące, razem z twoją zejebistą elitą . ( zawsze tak cholernie sie przed niemi popisywałes ) ... byłes zabakany ziołem . pocałowałes mnie . myślałam że to dla tego żeby znowu zaimponowac kumplą, że byłes zacpany... następnego dnia , gdy przechodziłam na korytarzu nie odezwałam się do ciebie... a ty podeszłes , pocałowałes mnie ! i powiedziałes - Wtedy . to co wczoraj.. yyy... kocham cie ! ;*
|