|
recollection.moblo.pl
Było dobrze kochaliśmy się . Całowaliśmy spotykaliśmy się jak zwykła para . Ale po jakimś czasie bycia razem . Gorsza chwila i co ? On się po prostu wycofuje ...
|
|
|
Było dobrze , kochaliśmy się . Całowaliśmy , spotykaliśmy się jak zwykła para . Ale po jakimś czasie bycia razem . Gorsza chwila i co ? On się po prostu wycofuje ... daje mi odczuć , żę ten czas spędzony ze sobą to NIC . Że teraz jestem nikim ... tak teraz własnie się czuje . Jestem nikim dla CIEBIE.
|
|
|
Tak kochanie. Kocham kiedy wymyślasz swoje , jak ty to ujmujesz ? "koleżanki" i próbujesz we mnie wzbudzić zazdrość . Dobry powód do uśmiechu : )
|
|
|
Nie trawie ludzi którzy gadają o mnie lub o sprawach ze mną związanych , bądź z moim życiem . A tak naprawde nie wiedzą o mnie NIC . ZUPEŁNE ZERO . Wypowiadają się i komentują moje zachowanie ... gubiąc się w kłamstwach ..
|
|
|
Kochałam cię . Co ja gadam .. ? Nadal cię kocham . Ale już nie chcę się tak czuć .. nie chce się czuć niczyja ... Nie myślałam że kiedyś to powiem , ale tak " zaczynam wszystko na nowo .. tak bez CIEBIE " .
|
|
|
Bawi ci to ? Masz satysfakcje kiedy cierpię prawda ? Chcesz żeby mnie bolało to co robisz . Masz racje . Boli . Boli i to CHOLERNIE . Ale wiesz co ? Ja sobię w życiu poradze. Stwierdziłam , że skoro ty zszedłeś aż tak nisko ... to szkoda płakać . Zobaczysz . Kiedyś będziesz żałował tego co robisz TERAZ ; *
|
|
|
' Kłócili się, było ich słychać w całym bloku. Nie byli parą. Uderzyła go w ramię, tak mocno, że aż się cofnął, ale odzyskał równowagę i podszedł bliżej niej. Cholerne 1,80 cm krzyczało coś do niej powodując, że wściekłość wciąż rosła. Odwróciła się łapiąc za włosy 'Czy Ty w ogóle siebie słyszysz?! Nawet nie jesteśmy parą, a robisz mi afery o jakiegoś gościa ze szkoły! Ogarnij się w końcu!' Zabrakło jej tchu. Wyprostował się,ścisnął dłonie w pięści i czekał. 'I co? Mam Cię może jeszcze przeprosić?!' Podparła się pod boki. Widziała jego żyły na szyi,słyszała, jak głośno oddycha,a jego oczy zdawały się mówić, że ma ochotę coś rozjebać. Jednak on odwrócił się na pięcie i skierował ku drzwiom pokoju. Był już w kuchni, kiedy krzyknęła najgłośniej, jak mogła "Kocham Cię! No kocham Cię, do jasnej cholery!' Wrócił się. Spojrzała na niego przepraszającymi oczyma. 'Kocham, no.' Szepnęła bardziej do siebie. Podszedł do niej i z całej siły przytulił do piersi.
|
|
|
Odpowiedziano: 2010-12-21 19:05:41
' . - I co to ku*wa ma być ?
- Życie , maleńka . Życie . '
' . Wykrztusiła to wreszcie z najbardziej sztucznym uśmiechem , na jaki było ją stać : naprawdę ślicznie razem wyglądacie . '
|
|
|
Stała zakrwawiona na środku szpitalnego korytarza. Rozłożone w bezradności dłonie, mokre od deszczu włosy i łzy na twarzy. Podszedł do niej policjant i złapał ją za ramiona. Trzęsła się niesamowicie. Dotknęła dłonią ust, brudząc się przy tym krwią. Spojrzał na nią pytającym wzrokiem i czekał. Stali tak jakieś trzy minuty, aż w końcu dziewczyna się odezwała. Mówiła bez ładu i składu. 'Strzelił. Dostał w klatkę. Strzelił do niego. Do braciszka. Mojego braciszka. On upadł i bardzo się...Miał dreszcze. Mówił, że mu zimno. Leciała krew. Dużo krwi. A później ktoś przyjechał i odciągnął mnie. Nie zdążyłam powiedzieć mu, jak bardzo go kocham. I jestem tutaj. Ja nie wiem gdzie iść. Nie wiem co mam robić.' Szeptała, zsuwając się na podłogę. Łkała głośno, później coraz ciszej i ciszej, aż całkiem umilkła, zatapiając wzrok w zakrwawionych dłoniach. 'Oni przyszli. Lekarze. Powiedzieli, że nie żyje. Tak o. Po prostu. Nie żyje.' Krzyk rozdzierał jej gardło.
|
|
|
Przez Ciebie, boję się zamknąć oczy w nocy. Dlaczego? Bo widzę Ciebie. I mi jest tam tak cholernie dobrze z Tobą, że jak się budzę nie chce mi się żyć. Bo tam jestem ja i ty, a w realu jestem tylko ja
|
|
|
- dlaczego za mną idziesz ? - chciałem powiedzieć Ci, że Cię kocham. - widocznie nie poznałeś jeszcze mojej przyjaciółki. -jakiej przyjaciółki ? - jest ode mnie ładniejsza i mądrzejsza, stoi za Tobą. - ale tu nikogo nie ma. - widzisz, gdybyś mnie naprawdę kochał, nigdy byś się nie odwrócił ..
|
|
|
there's only one thing two three words for you i love you
|
|
|
if there ever comes a day when we can't be together ,keep me in your heart i'll stay there forever
|
|
|
|