wczorajszy wieczór spędzony z siostrą, oglądałyśmy, śmiałyśmy się. musiałam wcześnie wstać, jechałam do warszawy ze znajomymi na wykład z fizyki, ze szkoły. nie chciałam, lecz oceny z fizyki mi się polepszą. mama zaprosiła przyjaciółkę z dziećmi do domu, na popołudnie. tak dawno ich nie widziałam, a tu bum, nie będzie mnie. jadę tym razem do sochaczewa. i kto by pomyślał, że spędzę tak dzień. / rebellioous. ♥
|