Czy to właśnie jest granica między sercem a rozumem? Gdy jedno dyktuje że nie ja go wcale nie chcę tylko go lubię a drugie w gruncie rzeczy nie mogłabym chcieć
Czy to właśnie jest granica między sercem a rozumem? Gdy jedno dyktuje, że "nie, ja go wcale nie chcę, tylko go lubię", a drugie "w gruncie rzeczy, nie mogłabym chcieć nikogo lepszego"..
Syndrom dnia drugiego. Popularny stan objawiający się tym że mamy ochotę zapaść się pod ziemię lub zamknąć w czarnej otchłani zapomnienia na cztery spusty, wyrzucając przy tym kluczyk.
Mawiają że miłość nie wybiera. Twierdzą że przed uczuciem nie ma ucieczki. Upierają się, że do zakochania wystarczy jedne krok. Prawda jest natomiast taka, że słaba ludzka istota dzień w dzień zmaga się z pokusami tego świata, narażając się na zaplątanie w pułapkę miłości. Bo czy z miłością można wygrać? Myślę że odpowiedź znajduje się w sercach każdego z nas…