|
rastakrasnal.moblo.pl
Odruchowo tona łez poleciała mi po policzkach czułam jak moje serce cholernie piecze. Ale nie przecież muszę być silna. Nie mogę się załamać. Powiedziałam że wszystko
|
|
|
Odruchowo tona łez poleciała mi po policzkach, czułam jak moje serce cholernie piecze. Ale nie, przecież muszę być silna. Nie mogę się załamać. Powiedziałam, że wszystko w porządku i szybko zapomnę.. Pobiegłam do domu, choć ledwo stałam na nogach, ale nie mogłam się poddać, nikt nie mógł poznać po mnie smutku. Wytarłam łzy. Niepotrzebnie, kolejna partia łez wylała się z moich oczu w niespełna sekundę. Nie potrafiłam nad sobą zapanować. Skulona usiadłam na krawężniku, krzycząc, czemu to właśnie ja straciłam swój najsłodszy narkotyk. Otępiona, zalana łzami, spuchnięta nie podniosłam się już nigdy z tego jebanego dołu.
|
|
|
Pachniesz nałogiem. Czekpoladą. Namiętnym pocałunkiem, nielegalnym trunkiem, perfekcyjnie skręconą marihuaną z haszem, deszczem dudniącym w blaszane poddasze, trampkami z conversu i ucieczką z domu, o której lepiej nie mówić. Nikomu. Papierosem w ustach, ponętnymi ustami. Łąką. Kobietą. Niczyimi kobietami. Poezją, podnieceniem, oddechem, nagością? Pachniesz wolnością - wolną miłością.
|
|
|
Zawsze, kiedy próbuję być lepsza, znajdzie się jakaś najlepsza. Kiedy próbuję być mądra, znajdzie się mądrzejsza. Próbuję być ładna, znajdzie się ładniejsza i tak ciągle. Więc może zostanę beznadziejna. Pocieszeniem jest przecież, że jest gdzieś w świecie jakaś beznadziejniejsza..
|
|
|
Czuła coś w głębi duszy. To była miłość. Zdenerwowała się. Nienawidziła kochać.
|
|
|
Życie nie zawsze jest takie jak byśmy chcieli. Na pewno nie jest różowe i przez różowe okulary też nie da się na nie patrzeć. Bo mimo nich widać cały brud tego świata. Nie jest też zielone, a przecież powinno być, bo to kolor nadziei. Ale i nie przesadzajmy w drugą stronę. Nie jest czarno białe, bo przecież zdarzają się jakieś przebłyski żółtego słońca. Życie jest w odcieniach szarości lecz ma też kilka pastelowych barw. Tak jak na starej fotografii, gdy dopiero wchodziły kolory.
|
|
|
Naprawdę cieszę się, że widzę Ciebie znów
choć było tyle ciężkich chwil, tyle niepotrzebnych słów.
Tyle emocji złych, naprawdę mocnych słów i nieudanych prób, przegranych ciężkich prób. Naprawdę cieszę się, że patrzę w Twoje oczy znów,
że rozmawiamy dziś, dziękuję, że dziś przyszłeś tu.
Bez Ciebie wszystko było dla mnie tak nieważne,
naprawdę kocham Cię.. naprawdę.
Ten świat jest jakiś pojebany dziś, nie sądzisz?
Ty jesteś tam, ja jestem tu, nie wiem co trzeba zrobić już
i chciałabym mieć dziś już pod nogami pewny grunt i,
żyć z Tobą, być przy Tobie, mieć coś, wiedzieć już.
Ten świat jest jakiś nienormalny dziś, to miejsce, ten kraj, ten kryzys,
a w tym wszystkim ja i Ty.
Chciałabym już wiedzieć, że dobrze wiem jak mamy żyć,
lecz dobrze wiem, nie mam nic, jak ja i Ty.
|
|
|
Uwielbiam Cię denerwować , zanudzać moim opowieściami o tym jak to jest mi źle , całować , przytulać , rozmawiać , leżeć , milczeć . Po tych wszystkich latach i przeżyciach z tobą mam pewność , że mogę nazwać Cię siostrą której nigdy nie miałam . Zbyt wiele o mnie wiesz by mnie zostawić . Jako jedna z nielicznych chcesz mojego szczęścia. I po tych wszystkich pytaniach które Ci zadałam mam tą pewność ze gdyby coś się stało byłabyś obok do końca . Chce żebyś wiedziała , że bardzo mocno Cię kocham , wiem ze często bywam chamska i zadumana w sobie ale na pierwszym miejscu mimo wszytko stawiam nasz przyjaźń . Kocham Cię ♥
|
|
|
Siedziała sama na kanapie wpatrując się w to co dzieję za oknem i z trudem powstrzymywała łzy wiedząc że on kocha inną...
|
|
|
Najgorsza jest walka między tym co wiesz, a tym co czujesz.
|
|
|
Napisałam na papierosie Jego imię, teraz mam dwa uzależnienia w jednym..
|
|
|
Kiedyś pierdolne wszystko i nie wytrzymam z tęsknoty. Zostawię to wszystko i będę miała wyjebane ile km nas dzieli, przyjadę.
|
|
|
Po raz pierwszy napis na paczce papierosów " Palenie zabija " brzmiał jak obiecująca zachęta..
|
|
|
|