 |
rapemzyje.moblo.pl
Ratunek nie przychodzi powód jest prosty Ujemny bilans rachunek opłacalności.
|
|
 |
Ratunek nie przychodzi, powód jest prosty Ujemny bilans, rachunek opłacalności.
|
|
 |
Wyszło jak wyszło, masz pretensje? To do siebie.
|
|
 |
Dźwięk w słuchawkach dla mnie stał się jak nałóg. często pomaga mi odbiec gdzieś do świata ideałów. do miejsca gdzie tylko w rytm bitu bije serce
|
|
 |
Wiem jak patrzysz na mnie, widzę żal w Twoich oczach, ten sam co przy kłopotach nie dawał mi spać po nocach.
|
|
 |
i w rezultacie czas oboje spędzamy samotnie, nie wiem czy chciałabym aby to wszystko było prostsze
|
|
 |
Wyczuwam Twój wstręt zanim zdążę Ciebie dojrzeć, Świat fałszywych gestów, uśmiechów i spojrzeń
|
|
 |
wypijemy za te dni, popłyniemy dalej z wiatrem, zrozumiemy, że to wtedy kształtował się nasz charakter.
|
|
 |
Bo nie potrzeba nam stu koleżków od melanżu, ale kilku prawdziwych ludzi bez fałszu, takich na których zawsze można polegać, masz swoją ekipę typie to wiesz o co biega.
|
|
 |
Tu, gdzie miejski syf uderza bezpośrednio, zawsze od jednostki silniejsza była jedność.
|
|
 |
Tematy poważne załatwia się poważnie Gdzie za wysokie loty szybko lądujesz na dnie.
|
|
 |
Wiesz, dawałem uciąć ręce za niektóre łajzy wiesz, dzisiaj bym tu chyba chujem wiązał najki
|
|
 |
tamte wspomnienia spala nam czas jak feniks , dużo czasu minęło , każdy z nas się zmienił .
|
|
|
|