|
raczejzrapem.moblo.pl
Pod powierzchnią mojego spokojnego wzroku drzemie wkurwienie nie daj się zwieść pozorom spójrz we mnie może zobaczysz więcej w moich źrenicach odkryjesz niespok
|
|
|
Pod powierzchnią mojego spokojnego wzroku drzemie wkurwienie
nie daj się zwieść pozorom spójrz we mnie,
może zobaczysz więcej w moich źrenicach ,
odkryjesz niespokojne myśli i prawne przeżycia.
|
|
|
Pozwól, że zabiorę Cię tam gdzie zdarza mi się zniknąć,
gdzieś między jawą a snem, prawdą a fikcją.
|
|
|
i upadam, pierdolę że się znowu nie układa
i powtarzam że już miałem nie upadać.
|
|
|
Pieniądze, sukcesy - idź w pizdu, się ogarnij.
Nie chodzisz w moich butach, nie wiesz czego chciałbym.
|
|
|
Miał błękitne oczy i nikt go nie kochał
oprócz niego i zniknął wraz z iskrą w oczach. / Bonson
|
|
|
cienka granica między miłością a nienawiścią,
dziś są tak daleko od siebie jeszcze wczoraj tak blisko
|
|
|
znasz to uczucie gdy ściska gardło, łza kręci się w oku
|
|
|
Była mu jak tlen potrzebna do życia tak mocno,
dziś jak on, samotna opiera czoło o okno
|
|
|
Zasypia sama z własnymi myślami,
płacz goi rany, ból przez ludzi których kochamy.
|
|
|
Otula zmarznięte ciało grubym kocem,
w rękach gorąca herbata najlepsza na chłodne noce.
Z nerwów masuje skronie czubkami palców,
znów rani to coś czego nie można wyrazić łzami.
To podły chichot losu...
|
|
|
dyby mogła cofnąć czas
lub wiedzieć jak wymazać przykre wspomnienia.
|
|
|
Na samą myśl o tym serce prawie jej pękło,
zostały zdjęcia które, na chwile zatrzymały przeszłość.
|
|
|
|