|
Jestem tylko pyłem W milionowym mieście Mam powszednią pospolitą twarz.
|
|
|
Kiedyś, jeszcze jako dziecko zapytałem ją, jak jest w piekle. Matka odpowiedziała mi wtedy zadziwiająco pewnie, jakby już tam była, jakby to była autopsja, a nie wyobrażenie:
- Synku, w piekle na powitanie pokazują ci wszystkie twoje niewykorzystane szanse, pokazują, jak wyglądałoby twoje życie, gdybyś we właściwym czasie wybrał właściwe wyjście. A potem pokazują ci wszystkie te chwile szczęścia, które straciłeś śpiąc, wiesz, synuś, że my przesypiamy połowę życia? I tym wszystkich śpiochom takim jak ty pokazuje się w piekle, co mogliby w życiu osiągnąć, gdyby budzili się w porę.
- A potem? Mamusiu, co się dzieje potem, kiedy to już wszystko pokażą?
- Potem, synku, zostawiają cię samego z twoimi wyrzutami sumienia. Na całą wieczność. Nie ma już nic ani nikogo. Tylko ty i twoje wyrzuty sumienia...
|
|
|
szare niebo pełne ludzkich dusz
|
|
|
A przecież uroda to kwestia milimetrów. Takie usta na przykład. Wystarczą trzy milimetry i już się zamieniasz w wulkan seksu.
|
|
|
Kiedyś napcham Ci do mordy tych pieprzonych , czerwonych czereśni , a potem każę Ci je wyrzygać . Zobaczysz jak się czułam kiedy karmiłeś mnie szczęściem i kazałeś w jednym momencie całkowicie usunąć je z mojego wnętrza !
|
|
|
Poruszana przez Ciebie za sznurki na scenie nieskończonej tęsknoty.
|
|
|
Jesteś moją lampką przy łóżku, moją malinową herbatą, ołówkiem w piórniku, pierścionkiem na ręce, porannym uśmiechem i bałaganem w głowie.
|
|
|
kiedyś myślałam, że Cię kocham, ale kiedyś myślałam też , że jeśli nie zjem obiadu to porwą mnie kosmici .
|
|
|
"Nie mogłam tak po prostu odejść, zostawić go samego. Całował mnie, czułam jego oddech na całym ciele. Pragnęłam go tak bardzo jak kogoś, kto mnie absolutnie dopełniał, ale jednocześnie wcale nie chciałam go poczuć. Rozsądek blokował moje emocje."
|
|
|
"Nie mam pojęcia, gdzie leży granica oddzielająca to,
co sobie roję, od tego, co jest naprawdę.
Nie wiem, który obraz jest przekłamany,
a który prawdziwy ..."
|
|
|
Przychodzi taki czas, kiedy wydaje się,że wszystko,co dobre w życiu, zostało nam odebrane.
Teraz jest taki czas, ale wierz mi, malutka, jeśli otworzysz oczy i serce przekonasz się, że każdy dzień ma dla ciebie jakiś prezent. Czasami trudno jest go zobaczyć. Czasami będziesz musiała dobrze się namęczyć, żeby go dostrzeć
|
|
|
Jeśli wierzyła w cokolwiek, to chyba w niezaprzeczalną słuszność życia.
|
|
|
|