| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                                                                            
                                                            
                                                                |  | psychoanalityk.moblo.pl Wciągała do płuc dym papierosów z taką zawziętością   że mało nie rozerwało jej klatki piersiowej . Zakręciło jej się w głowie . Czuła   że serce uderza nie w tym rytmie |  |  
                                                                                        
                                                
                                                     
	
		
													
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Wciągała do płuc dym papierosów z taką zawziętością , że mało nie rozerwało jej klatki piersiowej . Zakręciło jej się w głowie . Czuła , że serce uderza nie w tym rytmie , co trzeba . Po chwili dodała 'a możesz się nawet kurwa zatrzymać' . |  |  
	                   
	                    
             
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Daj papierosa, nie marudź. Usiądę ci na kolanach, policzę pieprzyki na twarzy i szyi. To nic, że znam ich liczbę tak doskonale. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Po raz pierwszy napis na papierosach " palenie zabija " brzmiał jak obiecująca zachęta. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| wiesz, że nie jaram. weź za mnie bucha, głęboko w płuca za wszystkie nasze dni! |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Z perfidnym spojrzeniem przeszł obok niego z papierosem. Puszczając chmurę uśmiechneła się. Wiedziała, że tak bardzo nie lubisz jak pali. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| z pozą filmowego amanta,zapalił papierosa,wziął dużego bucha i dmuchnął jej prosto w twarz. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| daj mi bucha , flaszkę tequili i pięć minut . opowiem ci o swoim życiu |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| pełno Ciebie w mojej głowie. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| w okruchach wczoraj . szukając jutra . gubimy dzisiaj . |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| interpretuj mnie jak chcesz . |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| bez spazmów serca i płaczu po nocach . |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| i na mnie patrz,by źrenic Twych prawdziwy blask otulał mnie,i tym mnie chronił.Niech światła krąg wyznacza drogę,którą będę iść. |  |  
	                   
	                    |  |