 |
psychicznystanx3.moblo.pl
Optymiści nie dopuszczają do siebie czarnych myśli kolorują je humorem szacunekludziulicy
|
|
 |
Optymiści nie dopuszczają do siebie czarnych myśli - kolorują je humorem /szacunekludziulicy
|
|
 |
jara mnie ta Twoja jebana zajebistość! / szacunekludziulicy
|
|
 |
|
A kochałaś kiedyś kogoś tak bardzo, że wolałaś trzymać się od niego z daleka, niż być tuż przy nim? Trzymanie go za rękę napawało cię strachem, bo wydawało ci się, że każdy, niekontrolowany ruch spowoduję rozsyp jego ciała, a pocałunek po prostu zmaże wargi Twojego ukochanego. Pragniesz szczęścia kogoś innego bardziej niż swojego. Przestajesz oddychać, byle by tylko jemu nie zabrakło tlenu. No powiedz, czułaś tak? /esperer
|
|
 |
|
I ciągle mówicie o tej miłości XXI wieku, że niby taka sztuczna, że ogranicza się do dwukropka i gwiazdki, sms'a od czasu do czasu. Gówno prawda. Te emoty są tylko przerywnikami , są takim przedsmakiem spotkania w parku, dotyku prawdziwej dłoni, oddechu na karku, czułych pocałunków. Są grą wstępną Waszej miłości. /esperer
|
|
 |
|
'pogadamy w domu', groźniejsze od 'masz wpierdol'. /esperer
|
|
 |
|
nie martw się. Nie tylko ty obiecujesz sobie, że już nigdy więcej nie napiszesz, a gdy on tylko wejdzie na gadu, Twoje serce wykonuje salta z żołądkiem. wytrzymujesz piętnaście minut, a potem machniesz ręką ,pomyślisz 'ostatni raz i znowu napiszesz. zakochane idiotki, łączmy się. /esperer
|
|
 |
|
A teraz opiszę ci moją wymarzoną śmierć... Łapiesz mnie w pasie, i przyciągasz do siebie całując tak namiętnie, że czuję posmak krwi na wargach. Twoje dłonie bezwstydnie zaciskają się na moim ciele, a ja odwzajemniam to równie brutalne. Smakuję Cię jakby to było pierwszy raz. Paznokciami wydrapuję na Twoich plecach 'Kocham cię', a ty tworzysz na mojej szyi malinkę w kształcie serca. Mamy gdzieś głośne odchrząknięcia starszych, którzy zapomnieli co to prawdziwe uczucie. Potem tracę oddech, i przymykam powieki, gdy czuję Twoje ręce na moich udach, a ty się tylko uśmiechasz. Gra ciała, zero zbędnych słów. Potem mdleję w Twoich ramionach, umieram uduszona od namiętnych pocałunków, w których brakło powietrza. Ty z rozpaczy rozdrapujesz klatkę piersiową, i wyrywasz serce. Umarliśmy, zabójca doskonały-miłość. /esperer
|
|
 |
naprawdę nie musisz, nie musisz odwzajemniać mojego uczucia, ja się przyzwyczaiłam./koffi
|
|
 |
|
nie musisz się mną jarać. ważne, że mną pachniesz. / pozornie.
|
|
 |
Szkoda, że teraz nasze rozmowy kończą się marną emotikoną i trwają mniej więcej 5-8 minut /koffi.
|
|
 |
|
muskał moje policzki w czasie deszczu. dawał mi swoją bluzę gdy było zimno. kupował mi truskawkową czekoladę z wedla, zabierał na długie spacery, rozmawiał o naszej przyszłości. mówił, że jestem najważniejsza, że beze mnie jego połówka serca nie ma szans by przeżyć. perfidnie kłamał. / pozornie.
|
|
|
|