|
przytulmnieqrwa.moblo.pl
I widzisz Jego wysokiego w szerokiej siwej bluzie z kapturem na głowie w szerokich spodniach i zajebiście aroganckim spojrzeniu które paraliżuje każdą część Twojego
|
|
|
I widzisz Jego, wysokiego, w szerokiej siwej bluzie z kapturem na głowie, w szerokich spodniach i zajebiście aroganckim spojrzeniu, które paraliżuje każdą część Twojego ciała i wiesz, że chciałabyś go mieć dla siebie, już tak na zawsze.
|
|
|
stali w ciszy na jednej z dróg. wiatr oplótł jej ciało, zmuszając do tego, aby zadrżało. chłopak spojrzał na nią spod swoich długich rzęs. zauważył, że zimno maluje jej rumieńce na przeźroczystej prawie twarzy. uniósł wolno głowę i na widok jej zaszklonych oczu wstyd ścisnął mu serce. nic nie zrobił. stał tylko i patrzył z ciarkami na plecach, jak kobieta jego życia wylewa łzy, których i tak nie jest w stanie już zliczyć. w końcu spojrzała na niego. 'zaśmiej się.' powiedziała tak cicho, że w sumie wyczytał to z ruchu jej warg. 'zaśmiej się.' powtórzyła głośniej. 'niech echo naszych śmiechów roznosi się po pustej okolicy. poudawajmy chociaż, że nic nie umarło, że wciąż jeszcze istniejemy.' zaczęła krzyczeć. 'jestem! ja wciąż tu jestem! mam uczucia, mam jebane serce i jestem! dla Ciebie.' dokończyła już szeptem. 'proszę, Ty też naucz się być.' kiedy odchodziła nie próbował jej nawet zatrzymać. zostawiła obok niego obumarłą cząstkę siebie. wiatr wyszeptał pożegnanie.
|
|
|
wielkie sorry, za to, że nie umiem się powstrzymać od śmiechu,kiedy przytulasz laskę, której największym problemem jest złamany tips. zszedłeś na dno. totalne, głębokie dno, frajerze.
|
|
|
nie muszę być pod wpływem alkoholu, ani żadnych grzybków halucynogennych, aby stanąć na balkonie w środku nocy i zacząć krzyczeć do nieba, jak bardzo Cie kocham.
|
|
|
ej no sorry, ale no nie mam tak luźnych spodni,
żeby pokazać ci jak mi wisisz
|
|
|
nie zdajesz sobie sprawy jak często jesteś
obrażany w myślach innego człowieka
|
|
|
Jest mi zimno, przyjdź, podejdź i mnie przytul, ale nie zamykaj okna.
|
|
|
Pamiętaj, zawsze ścinam włosy kiedy się zakocham.
|
|
|
Dam radę . Zawsze daję , a że chuj z tego wychodzi to co innego .
|
|
|
Moje zaufanie w stosunku do Ciebie spadło tak mocno, że nawet nie uwierzę Ci która jest godzina.
|
|
|
A co jeśli chcę, ale się boję?
|
|
|
Wiem, tamten czas minął już bezpowrotnie.
|
|
|
|