Zrzuciłeś moje marzenia z 7 piętra. Potłukły się na małe kawałki i nie mam już nawet najmniejszej nadziei, że kiedyś uda mi się je z powrotem poskładać...
-Mówiłam Ci, że będziesz przez niego cierpieć.
-Mówiłaś. A ja jak zwykle nie słuchałam, bo patrząc w jego oczy widziałam cholerną m i l o s c , gdy na mnie spoglądał.
-Nie widziałaś. Chciałaś widzieć...
kiedyś miałam telefon przy sobie, by nie przegapić żadnego smsa od Ciebie, by nie pozwolić Ci tęsknić. a teraz? teraz wzruszam ramionami nawet na 15 nieodebranych połączeń.