Właściwie dawał mi siebie w zamian nie dostając nic . Był gotów położyć cały świat tuż pod moimi stopami . Kochał mnie?
Tak kochał pomimo,że to była miłość niedozwolona. Gdyby tylko mógł okrył by ramieniem gdy mróz szarpał by moje ciało chwycił by za rękę w deszczu i pobiegł przed siebie.Gdyby tylko mógł . Zastanawiałam się dlaczego jednak to nie możwlie. Nie czuje nic do niego ? NIE !Jednak czuje . Więc dlaczego ? On zawsze wiedział co mi jest nie pytając o to . Widział smutek w moich szarych oczach i sprawiał,że znikał. On był po prostu był w tedy kiedy ja tego potrzebowałam . Nie doceniłam dlaczego ? Byłam głupia!, a teraz on ma inną a ja tylko mogę tęsknić .
|