 |
princeps.moblo.pl
czasem zazdroszczę innym dziewczynom że kogoś mają. mówiąc czasem mam na myśli często. Z drugiej strony bycie samej jest zajeebiste bo masz czas tylko dla siebie i
|
|
 |
czasem zazdroszczę innym dziewczynom, że kogoś mają. mówiąc czasem mam na myśli często. Z drugiej strony bycie samej jest zajeebiste , bo masz czas tylko dla siebie i nie musisz dzielić go z chłopakiem. Romantyczne filmy tylko popędzają chęć posiadania kogoś.Kogo ja okłamuję? potrzebuję kogoś teraz, tu, przy mnie. ktoś musi mnie przytulić, ale nie jako koleżankę. tylko jako kogoś więcej. i nie mam na myśli przyjaciółki.
|
|
 |
nie ma nic głupszego niż odchodzenie dla czyjegoś dobra, pieprze takie dobro.
|
|
 |
Nie odkładaj mnie na potem, bo potem mnie już nie będzie.
|
|
 |
Ostra impreza. Opary alkoholu, dym nikotynowy i ona. Wyzywająco ubrana z kusząco rozmazaną szminką. Kołysała biodrami wylewając resztki wódki z butelki. Uwodzicielska i pewna siebie. Wystarczyło jednak na chwilę się zatrzymać aby dostrzec w jej niebieskich oczach małą, przestraszoną dziewczynkę, która pogubiła się we własnym świecie..
|
|
 |
a kiedyś, w niedalekiej przyszłości, wydam własną książkę, o naszej miłości. i tak, 'wkleję' tam kilka kartek z mojego pamiętnika. sprzeda się jako bestseller, zobaczysz. ludzie czytający ją dowiedzą się, jak ogromnie można za kimś tęsknić, robić wszystko, by próbować zatrzymać ukochaną osobę. napiszę tam również, jak czuję się dziewczyna, która zakochała się tak niesamowicie, że mogłaby zabić, ile wieczorów, nocy spędziła nieustannie patrząc się w telefon, czekając na jakąkolwiek wiadomość, znak życia od Ciebie. i przeczytają również o tym, jak można kogoś jednocześnie nienawidzić, ale i ogromnie kochać, jak jedna, wielka miłość, może zniszczyć nam całe życie. mam nadzieję, że Ty również ją przeczytasz, i pomyślisz wtedy o mnie..
|
|
 |
Ubóstwia malować swoje paznokcie na krwistą czerwień. nie pogardzi, wypadem na piwo z Twoimi kumplami. kocha zmysłowe szpilki, ale z pełnią zapału oglądnie z Tobą mecz. otwiera okno na oścież, podczas deszczu. w czasie zimy, biega boso po śniegu. nie toleruje świeczek na urodzinowym torcie i kocha gumę balonową. jest wyjątkowa, pełna obłędu. szukająca osobnika, który ją za ten obłęd, pokocha.
|
|
 |
Kupmy sobie miłość. Taką rozpuszczalną w powietrzu, do psikania w aerozolu. Taki bezbarwny gaz o woni szczęścia, wywołujący motylki w brzuchu. Albo taką miłość w tabletkach, rozpuszczalną w wodzie. Z ogromnego kubka będziemy spijać hormony szczęścia dużymi łykami. Zaczną w nas buzować endorfiny i odczujemy podwyższony poziom fenyloetyloaminy...
|
|
 |
Co miałam mu powiedzieć? Że jestem nałogową palaczką, alkoholiczką i codziennie imprezuję w klubach? Że moi znajomi to dilerzy, albo narkomani, którym blisko do grobu? Że lubię palić marihuanę, słuchając Nirvany? Że lubię przypadkowy seks? Nie, żadne z nich nie wchodziło w grę. Chciałam być idealna w Jego oczach. Wiedziałam, że nigdy nie zaakceptuje prawdy, że mnie zostawi. Tak więc wolałam ciągle mówić mu, że spędzam wieczory w książkach, jak dużo mam nauki, jak wymagają w szkole, że w przyszłym roku matura, a potem wyjechać gdzieś za granicę. A kiedy przytulał mnie i mówił, jak bardzo mnie za to wszystko kocha, od razu robiło mi się lżej. Nigdy jakoś nie myślałam o tym, że kocha całkiem inną osobę niż ja, bo przecież nieustannie udaję kogoś innego.
|
|
 |
A dziś jestem nieszczęśliwie zakochaną dziewczyną , która w każdej minucie myśli o tobie , która każdą ważną i nieistotną decyzję życiową podejmuje z uwzględnieniem ciebie . Dziś już nie ma mnie , tej prawdziwej takiej zwykłej, normalnej . Dziś jestem ja - całkowicie uzależniona od ciebie . Dziś już nie pamiętam , jak to jest nie śnić , nie płakać , nie czekać , nie pamiętam , jak to jest bez Ciebie .
|
|
 |
dzisiaj całą noc przepłaczę i powiem nic się nie stało.
|
|
 |
Ta szmata stała ze swoimi różowiutkimi koleżaneczkami pod monopolowym. Miałam kulturalnie przejść obok, ale kiedy usłyszałam krzywe komentarze i śmiech podeszłam do niej. Nie... Nie puściłam wiązanki przekleństw, nie uderzyłam jej. Powiedziałam tylko jedno wymowne zdanie. ''Nie martw się ja będę śmiać się, tańcząc na Twoim grobie.'
|
|
 |
-śpisz? -nie... -to śpij żebym mógł na ciebie patrzeć i wyobrażać sobie co mogłoby między nami być a nigdy nie będzie .
|
|
|
|