i niby już umiem żyć normalnie. wstając rano już nie myślę o Tobie. zasypiając tylko wracam do nas.ale już chyba Cię nie kocham. nie bój się . nie napisze bo wszystko by wróciło a tego nie chce. tego na pewno nie chce.pozbierałam sę i jest mi dobrze. .. bez Ciebie.
' zawsze wiedziałam że Twoja mama nie akceptuje tego że byliśmy razem.miała nas za parę małolatów którzy myślą że się kochają a tak na prawdę nie wiedzą co to miłość.byłam temu przeciwna byłam w Tobie cholernie zakochana . ona nie rozumiała że się kochamy nie rozumiała tego że chcemy być razem. plotkowała na mój temat . i perfidnie wmawiała Cii że nie jestem dla Ciebie że nie jestem Ciebie warta.no cóż udało jej się rozwaliła nasz związek. Chyba ma satysfakcje co..? . ale rozumiem ją po prostu chciała Cię chronić.