|
poprostumniekochaj.moblo.pl
Uwielbiałam Jego lekki dwudniowy zarost pełne usta i roziskrzone na mój widok szmaragdowe tęczówki. Ubóstwiałam sposób w jaki Jego dłonie przemieszczały się po moim br
|
|
|
Uwielbiałam Jego lekki, dwudniowy zarost, pełne usta i roziskrzone na mój widok szmaragdowe tęczówki. Ubóstwiałam sposób w jaki Jego dłonie przemieszczały się po moim brzuchu, biodrze, a język nakreślał skomplikowaną trasę począwszy od mojej szyi, aż po obojczyki. Kochałam, kiedy od tak łapał mnie za dłonie, przyciągał do siebie i zamykał w szczelnym uścisku napawając poczuciem tak cudownego bezpieczeństwa.
|
|
|
Emanował namiętnością skroploną winem. Wiem, że pachniał jak Paryż, choć nigdy tam nie byłam. Wciąż patrzyłam na Niego, żeby przed zakończeniem ukraść Jogo choćby jedno krótkie spojrzenie. On co jakiś czas rozglądał się na boki, jakby czuł, że tu jestem i chciał mnie wytropić.
|
|
|
jest około 3658848383 mężczyzn na świecie, a Ty przejmujesz się tym jednym.
|
|
|
gdybyś wiedział jak bardzo mnie wkurwiasz, to sam byś sobie przypierdolił.
|
|
|
1. nie boisz się ciemności, boisz się tego, co w niej jest. 2. nie boisz się wysokości, boisz się spaść. 3. nie boisz się ludzi dookoła, boisz się ich reakcji. 4. nie boisz się kochać, boisz się, że druga osoba nie odwzajemni tego. 5. nie boisz się pozwolić komuś odejść, boisz się zaakceptować rzeczywistość w której go nie ma. 6. nie boisz się spróbować jeszcze raz, boisz się cierpieć z tego samego powodu.
|
|
|
chcę do jednego miejsca na ziemi, gdzie problemy przestają mieć znaczenie. do objęć które akceptują me słabości, do nich pragnę, tylko do Mej Miłości.
|
|
|
To Błogostan! Panie, pobłogosław chwile gdy każdy problem to błahostka. Uciekam w moje świętości, objęcia tych którzy akceptują me słabości. Rodzina, o której zawsze marzyłam. Dom, który był zawsze azylem. Miłość, to najpiękniejsze Sacrum. Więc nie traktuj jej jak kontraktu który zrywasz, gdy dzień masz gorszy, kiedy zyski chwilowo są mniejsze niż koszty. Sacrum nie zmieni lekki podmuch wiatru - to źródło, którego nikt nie może zatruć.
|
|
|
ale Twoje porażki ze sobą, to nie jest mój problem.
|
|
|
oczarował mnie swym uśmiechem. i choć mam do niego żal, za tym uśmiechem tęsknię każdego dnia.
|
|
|
jeśli ma się dla kogo wstawać, to kocha się nawet poniedziałkowe poranki ♥
|
|
|
możesz spać z moim wrogiem, spuszczać wzrok gdy mnie mijasz - baw się dziewczyno dobrze, aż Ci spłynie makijaż.
|
|
|
Dała Mu przestrzeń, żeby mógł oddychać.Trzymała na dystans, aby był wolny. Miała nadzieję, że znajdzie ten brakujący element, który przywiedzie Go z powrotem do niej.
|
|
|
|