chciałam go sprawdzić. tak, to było moim celem tego wieczoru. musiałam się przekonać czy będzie twardy i na ile jestem ważna. przecież dobrze znał moja opinię na ten temat. kiedy przyszedł, nalałam nam wina. piliśmy po czym wzięłam jego kieliszek i odstawiłam na bok. przysunęłam się i zaczęłam go namiętnie całować. wyraźnie trzymał ręce przy sobie. zaczęłam się rozbierać, zdjęłam bluzkę, kazałam rozpiąć mu stanik, rozsunęłam rozporek. zaczął całować mnie po szyi, po brzuchu. po chwili założył mi bluzkę co dodało mi pewności w niego. przytulił mnie mocno i wyszeptał do ucha ''po co to robisz? przecież wiem, że nie jesteś gotowa''. moje serce było pełne radości, szczęścia, rozkoszy! czułam się bezpiecznie, byłam pewna że nie zrobi nic wbrew mojej woli. wiedziałam przecież, że związał się ze mną dla miłości, jedynie o to walczy i ze względu na uczucie, które jest miedzy nami nie opuszcza mnie na krok i nie pozwala nikomu mnie skrzywdzić.
|