|
poooprostu.moblo.pl
mam w nosie twoją krytykę w moją stronę tylko dlatego ze mam na sobie bluzę i szerokie spodnie . przynajmniej jestem sobą a nie udaje taniej podróby barbii..
|
|
|
mam w nosie twoją krytykę w moją stronę tylko dlatego , ze mam na sobie bluzę i szerokie spodnie . przynajmniej jestem sobą a nie udaje taniej podróby barbii..
|
|
|
Kląć, jeszcze głośniej i jeszcze częściej, albo odejść, nie mówiąc nic więcej.
|
|
|
Czasem kiedy mówię, że u mnie wszystko w porządku, chciałabym, żeby ktoś spojrzał mi w oczy, uściskał mnie mocno i powiedział 'wiem, że wcale tak nie jest'..
|
|
|
Bądź kimś kto usiądzie obok i wysłucha bez otwarcia ust.
Bądź kimś kto przytuli gdy zobaczy chwiejącą się łzę na koniuszku Mojej rzęsy
Bądź kimś kto zawsze będzie po mojej stronie, Chociażby dokonywał najgorszych
błędów tego świata.
|
|
|
Miłość spytała przyjaźń:
Dlaczego Ty istniejesz, skoro ja już jestem?
Przyjaźń odpowiedziała:
Istnieje, aby zostawić uśmiech tam, gdzie Ty zostawiłaś łzy...
|
|
|
A gdy powiedział Jej Ze wszystko mu jedno ... złamał Jej serce...
|
|
|
Kocham cię nadal i boję się zarazem, że odepchniesz mnie znowu, uciekniesz. Czy masz na tyle siły by spojrzeć na mnie znowu?
|
|
|
Starasz się, robisz wszystko jak najlepiej. Podchodzisz do większości spraw z lekkim dystansem, gdyż zraniono Cie już zbyt wiele razy. Ukrywasz uczucia pod wieczną maską uśmiechu i radości. Zgrywasz szczęśliwą kobietę, która bawi się życiem. Jednak Ty sama najlepiej wiesz, że w głębi duszy jesteś dziewczyną, która ponad wszystko potrzebuje bliskości. Samotność Cię wykańcza a Ty po prostu boisz się do tego przyznać.
|
|
|
Łzy nie są oznaką słabości lecz oznaką, że nasze serce nie wyschło…’’
|
|
|
- Spójrz na mnie !
- Nie potrafię !
- Dlaczego ?
- Bo Cię kocham . Tak bardzo . Za mocno .
- ... To dlatego nie chcesz spojrzeć ?
- Tak . Bo boję się że pęknie mi serce ......
|
|
|
-Udajmy, że Cię nie kocham, że nie potrzebuję, że nie tęsknie i że nie płaczę. Bo tak będzie lepiej. Uzależnienia są złe, a Ty mnie uzależniasz.
-Skoro tak wolisz...
W tym momencie pękło jej serce. Tak bardzo chciała, żeby zaprzeczył.
|
|
|
Nie, nie wystarczało mu, że swoim istnieniem wbijał jej nóż prosto w serce. Musiał jej jeszcze codziennie o sobie przypominać i upokarzać ją na każdym kroku.
|
|
|
|