Zawsze kiedy jest tak cudownie znikasz i znowu się pojawiasz i tak w kółko. czy do cholery nie możesz raz porządnie przypierdolić sobie w łeb i zniknąć na zawsze?!
Zawsze kiedy jest tak cudownie znikasz i znowu się pojawiasz i tak w kółko. czy do cholery nie możesz raz porządnie przypierdolić sobie w łeb i zniknąć na zawsze?!
Złap mnie mocno i nie puszczaj. nie puszczaj póki, nie zwymiotuje tą wewnętrzną bezsilnością, pieprzoną bezradnością, i tymi wszystkimi resztkami uczuć, które gdzieś tam jeszcze we mnie błądzą.