|
pollywantsacracker.moblo.pl
pożądanie i smutek splecione w beznadziejnym uścisku miotały nią z jednakową siłą
|
|
|
pożądanie i smutek, splecione w beznadziejnym uścisku, miotały nią z jednakową siłą
|
|
|
nie rozumiem czemu mogę mieć tylko nadzieję, chcę godnie żyć, dobrze żyć, to aż tak wiele.
|
|
|
Między prawdą, a Bogiem nie mogę się doczekać, aż o tobie opowiem.
|
|
|
Nie potrafię odpowiadać uśmiechem na uśmiech. Wiem ta melodia zabija serca, zobaczysz zapomnisz, czas to morderca.
|
|
|
Postaw więc na luz, lans i obojętność.
|
|
|
Chyba każdy z nas ma taką małą nadzieję na niemożliwe
|
|
|
Nieśmiałość to nie strach, jest bardziej słodka.
|
|
|
nie będę wracać do przeszłości, bo życie przeszłością już raz mnie zgubiło. nauczyłam się w życiu najważniejsze jest to co teraz. dlatego z uniesioną głową twardo stawiam kroki do przodu i idę przed siebie bo wiem, że życie jeszcze nie raz mnie pozytywnie zaskoczy.
|
|
|
Błogosławieni, którzy potrafią śmiać się z samych siebie, albowiem zawsze znajdą powód do radości.
|
|
|
Podobno mam silny charakter i łatwo się nie poddaje. Podobno jestem cholernie wrażliwa, łatwo mnie zranić i zniechęcić. Romantyczka? - I to jaka. Łatwo mnie dostrzec w tłumie, a czasem minąć w ogóle nie zauważając. Dla bliskich i przyjaciół jestem w stanie zrobić wszystko. Mam swoje zdanie, zasady i zazwyczaj twardo sie ich trzymam. Chociaż zwykle szybko poznaje się na ludziach, mimo to nikogo od razu nie skreślam, Popełniam wiele błędów, często ranię i potrafię sprawić przykrość. Ufam tylko tym, którzy na to zasłużyli. Lubię wiedzieć na czym stoję. Zamykam się w pudełku marzeń, gdy jest mi źle. każda życiowa porażka mnie wzmocniła. Potrafię być wredna i złośliwa. Buduję szczęście z małych radości. Szanuje tych, którzy szanują mnie i samych siebie. Staram się niczego w życiu nie żałować, tylko czasami mi nie wychodzi.
|
|
|
Wmawiamy sobie, że rzeczywistość jest lepsza. Wmawiamy sobie, że byłoby lepiej gdybyśmy nigdy nie marzyli, ale najsilniejsi, najbardziej zdeterminowani z nas trzymają się swoich marzeń. Albo przychodzi nowe marzenie, którego nie braliśmy pod uwagę. Budzimy się i odkrywamy, że mimo wszystko jest nadzieja. I jeśli mamy szczęście, uświadamiamy sobie wbrew wszelkim przeciwnościom, wbrew życiu, że prawdziwym marzeniem jest móc w ogóle marzyć.
|
|
|
Nie wiem, dlaczego odkladamy rzeczy na później, ale gdybym miała zgadywać, to chyba powiedziałabym, ze ma to wiele wspólnego ze strachem. Strachem przed porażką, strachem przed odrzuceniem, czasami po prostu ze strachem przed podejmowaniem decyzjii, bo co jeśli się mylimy? Co jeśli popełnimy błąd, którego nie naprawimy?
|
|
|
|