|
pogubiona2003.moblo.pl
do siebie miej pretensje Boże to takie męskie chcesz ciepła w domu jednocześnie ognia na mieście?
|
|
|
do siebie miej pretensje, Boże to takie męskie
- chcesz ciepła w domu jednocześnie ognia na mieście?
|
|
|
podejmujesz wybór, ponosisz konsekwencje
- czemu znów to robisz, skoro tak bardzo nie chcesz?
|
|
|
jak nie umiesz się obronić pokusy się nie czają,
a od żadnej nie usłyszysz słodkiego dobranoc.
|
|
|
łatwo jest Ci mówić, ale trudniej zrobić.
|
|
|
czy chciałbym zbyt wiele, żeby nie być sam?
czarny i biały to nie tylko ja.
idę po swoje, bo to nie wstyd gonić marzenia,
przebijając głową nieba błękit.
zaraz przyjdzie noc po nas, zaraz upłynie czas,
takie same sny masz Ty i ja
- nie chcę wiele, choć wszystko chcę brać.
|
|
|
wracam z trasy, wkładam klucz, otwieram zamek w drzwiach,
łudzę się że ktoś tam czeka, dociera - zostaje sam.
|
|
|
wiele bólu mam, wiele nienawiści też,
świeżych wiele ran, szczerych prawdziwości chcę.
|
|
|
nie mów, że mnie kochasz po tej zwykłej jednej nocy,
bo to puste słowa dogodne serce się mrozi.
potrzebuję ciepła, tej szczerości lecę w nicość,
nie wstydzę się miłości - byłbym przecież hipokrytą.
|
|
|
znowu nowa kobieta, kochanka na jedną noc
zabiera duszę samca piękno to.
|
|
|
mógłbym wiele Ci dać, mógłbym księciem być
tylko pokaż mi jak, już tak nie chcę żyć.
|
|
|
krople deszczu są nastrojem tym,
jednak to nie krople deszczu, to są moje łzy.
|
|
|
znowu ruszam w trasę czas dłuży mi się,
zrozumiałem, że zostałem sam w burzy idę.
|
|
|
|